Inwestycja w złoto czy w urodę? Invex Remedies Golden Touch Odmładzający krem pod oczy ze złotem monojonowym Au100

3/31/2023

Inwestycja w złoto czy w urodę? Invex Remedies Golden Touch Odmładzający krem pod oczy ze złotem monojonowym Au100

Invex Remedies Golden Touch, Odmładzający krem pod oczy ze złotem monojonowym Au100 towarzyszył mi przez ostatnie trzy miesiące. I mogę śmiało stwierdzić, że jestem oczarowana jego działaniem, tak samo jak kilka znajomych osób, które dostały ode mnie próbki tego kosmetyku.

Invex Remedies Golden Touch to krem pielęgnacyjny dla skóry pod oczami. Ciekawostką jest fakt, że w tym kosmetyku jednym ze składników aktywnych jest monojonowe złoto.

Opatentowana przez markę technologia sprawia, że cząsteczki najczystszych minerałów, przenikają do najgłębszych warstw skóry, zapewniając jej intensywną odnowę na poziomie komórkowym. A technologia monojonowa dostarcza organizmowi substancji aktywnych w najlepiej przyswajalnej formie.

Aktywne monojony to pojedyncze i rozproszone cząstki o średnicy (0,1-0,5 nm).

Składniki aktywne: złoto monojonowe, olej z pestek winogron, masło kakaowe, pantenol, witamina PP.

Dlaczego rozmiar cząsteczki ma znaczenie?

Dlaczego aktywne monojony złota działają efektywniej niż kosmetyki z nanocząsteczkami?

Kosmetyków ze złotem nanocząsteczkowym w rozmiarach poniżej 100 nanometrów – około 200 razy cieńszych od ludzkiego włosa, wnikają w głąb skóry aktywnie stymulując odnowę komórkową. Natomiast odmładzające kosmetyki ze złotem monojonowym o wielkości 0,2 nm wnikają głębiej. W praktyce oznacza to że kremy ze złotem monojonowym silnie stymulują odnowę komórkową zapewniając skórze niezwykle intensywną terapię regeneracyjną.

Działanie kosmetyków ze złotem:

* hamuje procesy starzenia się skóry

* głęboko ją nawilża dzięki zdolności wiązania cząsteczek wody

* stymuluje syntezę kolagenu, elastyny, mikrokrążenie krwi i odbudowę komórek

*dotlenia zewnętrzne warstwy skóry

*neutralizuje działanie wolnych rodników

*wygładza i spłyca zmarszczki oraz przeciwdziała powstawaniu nowych

*przywraca cerze sprężystość, jędrność i naturalny blask.

Kosmetyki ze złotem są bardzo skuteczne w pielęgnacji skór dojrzałych, ponieważ cząsteczki złota przenikające w głąb skóry właściwej stymulują procesy regeneracyjne. „Odbudowują rusztowanie skóry”, przeciwdziałają jej wiotczeniu, oddziałują bezpośrednio na zmarszczki oraz spowalniają naturalne procesy starzenia.

Dobroczynne działanie dla skóry kosmetyków ze złotem zostało potwierdzone w badaniach laboratoryjnych. 

Krem ma fajną konsystencję, która łatwo rozprowadza się na powierzchni, dobrze się wchłania i stanowi bazę pod makijaż.

A cała linia GOLDEN TOUCH zawiera złoto otrzymane w zaawansowanej technologii monojonowej o wielkości cząsteczki 0,2 nm. Monojony złota są kilkadziesiąt razy mniejsze, a rozdrobnienie cząsteczek zwiększa ich przenikalność nie tylko na powierzchni skóry, ale i w głąb skóry właściwej. Zatem monojony charakteryzują się większą wchłanialnością w porównaniu do podstawowych struktur chemicznych. Mniejsza struktura zapewnia lepszą przenikalność i efektywność działania, ponieważ wnika do komórek głębszych warstw skóry.

Przeznaczenie kosmetyków ze złotem:

• profilaktyka antystarzeniowa
• skóra dojrzała z widocznymi oznakami starzenia
• skóra sucha i odwodniona
• cery naczyniowe
• skóry wymagające silnego odżywienia, suplementacji i mineralizacji

GOLDEN TOUCH odmładzający krem pod oczy ze złotem jest prawdziwym balsamem dla mojej dojrzałej skóry. Używam go głównie na dzień ze względu na konsystencję i poziom odżywienia skóry jaki mi zapewnia. Makijaż nie roluje się, ani nie dzieją się żadne przykre niespodzianki jak na przykład nadmierne przesuszenie skóry, które wpływa na jej niekorzystny wygląd. Skóra pod oczami jest intensywnie zregenerowana, miękka, a płytsze zmarszczki mimiczne wypełnione.

Jako ciekawostkę podam Wam fakt, że… w przemyśle kosmetologicznym złoto zostało zastosowanie na dużą skalę już ponad 100 lat temu, a dziś nadal uważa się go za luksusowy komponent, który przywraca skórze jędrność i promienny wygląd.

Ja kosmetyki Invex Remedies dopiero poznaję, ale wiem już że mają moc i będę do nich wracać. A że zakupy poczyniłam spore, to spodziewajcie się jeszcze wpisów odnośnie produktów marki Invex Remedies.

Read more »

Ava Laboratorium Bio Harmony napinający balsam do ciała + kod rabatowy!

3/29/2023

Ava Laboratorium Bio Harmony napinający balsam do ciała + kod rabatowy!

Markę Ava Laboratorium znam już od lat i w przeszłości miałam okazję używać świetne sera z witaminą C czy kwasem hialuronowym. Zauważyłam również kilka nowych (dla mnie) produktów tego typu, które wpadły mi ostatnio w oko kiedy przeglądałam ofertę marki.

Dzisiaj jednak przychodzę do Was z recenzją bardzo fajnego balsamu do ciała. Napinający balsam do ciała Ava Laboratorium Bio Harmony to kosmetyk zapewnia odpowiednią dawkę zarówno relaksu jak i ukojenia. 

Jest to kosmetyk bogaty składem, ale i konsystencją. Jeśli mówimy o składzie to znajdziemy w nim oliwę z oliwek, witaminę E, glicerynę roślinną, czy też ekstrakty roślinne. Składniki mają za zadanie nie tylko kondycjonować skórę w postaci odżywienia, nawilżenia czy wygładzenia. Taka na przykład gliceryna dodatkowo utrzymuje lipidy między komórkami skóry w zdrowym (ciekłym stanie) stanie, chroni przed podrażnieniami, pomaga przywrócić barierę ochronną. Produkty nawilżające o wysokiej zawartości gliceryny są świetne w przynoszeniu ukojenia nawet dla bardzo suchej skóry. 

Tak samo sytuacja odnosi się do oliwy z oliwek, która jest również świetną i zdrową opcją do nawilżenia i odżywienia skóry, zwłaszcza jeśli tej suchej. Podobnie jak inne zmiękczające oleje roślinne, jest ona bogata w odżywcze kwasy tłuszczowe: oleinowy jest głównym składnikiem (55-83%), zawiera także kwas linolowy (3,5-20%) i palmitynowy (7-20%). Zawiera również przeciwutleniające polifenole, tokoferole (rodzaje witaminy E) i karotenoidy i jest jednym z najlepszych roślinnych źródeł emolientu identycznego ze skórą, skwalenu.

Starannie dobrana kompozycja ekstraktów z kwiatu lotosu, szafranu oraz mieszanki drogocennych olejów chroni skórę przed utratą wody, odbudowuje barierę hydrolipidową, koi i łagodzi podrażnienia. Dodatkowo napina i ujędrnia skórę. Wykorzystana w recepturze technologia Zeta Fraction, dzięki której składniki aktywne skuteczniej i precyzyjniej wnikają w głębsze warstwy skóry, polega na pozyskiwaniu ekstraktów roślinnych w wyjątkowo ekologiczny sposób. 98% składników pochodzenia naturalnego.

Skład INCI:

Balsam ma konsystencję gęstego kremu, ale świetnie rozprowadza się na skórze i idealnie wchłania już po chwili. Nie pozostawia żadnej, najmniejszej nawet tłustej warstwy, więc swobodnie można go stosować rano i już po kilku minutach nakładać ubranie. Jego zadaniem jest poprawić napięcie skóry i 24-godzinne nawilżenie. Ten kosmetyk idealnie sprawdzi się do ciała i dłoni. Jeśli chodzi o relaks to cudowny zapach białych kwiatów gwarantuje takie doznania. Ja jestem oczarowana tym pięknym aromatem.

Balsam ma pojemność 200 ml i znajduje się w miękkiej, plastikowej tubie. Opakowanie jest łatwe do użytkowania i dozowania kosmetyku. A po zakończeniu pielęgnacji można ja postawić na półce i nie zajmuje zbyt wiele miejsca.

I powiem Wam, że ten balsam to cudo! Skóra jest aksamitna, sprężysta i ujędrniona. Nie odnotowałam na nogach suchych skórek, nawet po całym dniu noszenia jeansów - więc i poziom nawilżenia działa tak jak obiecuje producent. Skóra jest gładka i nawilżona. Generalnie bardzo się polubiliśmy.

I teraz niespodzianka, mam dla Was kod zniżkowy -20% 

Kod brzmi: "ambasadorka20"

I działa na wszystkie produkty nieprzecenione.

*współpraca reklamowa z Ava Laboratorium

Jestem bardzo ciekawa czy znacie produkty AVA Laboratorium?

Read more »

ANTIPODES Lime Caviar Collagen-Rich Firming Day Cream - wegańska pielęgnacja skóry dojrzałej

3/28/2023

ANTIPODES Lime Caviar Collagen-Rich Firming Day Cream - wegańska pielęgnacja skóry dojrzałej

Zastanawiałam się jak mam zacząć ten post. Z kosmetykami naturalnymi mojej cerze było raczej nie po drodze. Markę ANTIPODES znam od wielu już lat z youtube-a. Kiedy pojawiła się w perfumeriach Sephora nawet bardzo się ucieszyłam, ale jakoś nie miałam odwagi próbować. Ostatnio przywędrował do mnie w ramach współpracy krem odżywczy z kolagenem, który śmiało stwierdzę, że jest pierwszym hitem i odkryciem kosmetycznym tego roku.

ANTIPODES Lime Caviar Collagen-Rich Firming Day Cream, który jest dzisiejszym bohaterem to ujędrniający krem ​​na dzień z kawiorem z limonki Antipodes.

Genialnie sprawdzi się przypadku każdego rodzaju skóry ale cery dojrzałe i przesuszone, odniosą najwięcej korzyści ze stosowania tego kosmetyku. 

Certyfikowana formuła organiczna wykorzystuje Sepilift™, pionierski związek peptydowy, który poprawia wygląd i elastyczność skóry. Dzięki zastosowaniu zaawansowanej technologii wspomaga i wzmacnia naturalną funkcję kolagenu w skórze. 

Bogaty w lipidy olejek z awokado działa wygładzająco na drobne linie czy bruzdy, a ekstrakt z kawioru z limonki wygładza skórę, nadając jej wyraźnie młodzieńczy blask. Natomiast olejek manuka działa antybakteryjnie i przeciwzapalnie. Krem zawiera również doskonale działające na skórę kwasy AHA z kawioru limetkowego z ręcznie zbieranych cytrusów, delikatnie ściera naskórek i przywraca cerze świeżość i promienny wyraz. 

Krem stosujemy na dzień i powiem Wam, że zakochałam się w jego zapachu, orzeźwiającym, kwiatowo-owocowym, który aż zachęca do kolejnych aplikacji kosmetyku. Kwiatowy zapach limetki z certyfikatem COSMOS pobudza zmysły. Taka odrobina luksusu każdego dnia.

Krem ANTIPODES Lime Caviar Collagen-Rich Firming ma taką dosyć bogatą konsystencję. Ale! Wystarczy odrobinę tego kosmetyku rozgrzać w palcach i zmienia on swoją konsystencją na lżejszą, która bardzo dobrze wchłania się w skórę, przy okazji roznosząc dookoła boski, cytrusowy aromat. Możemy spokojnie aplikować go na twarz, szyję, czy dekolt - te rejony, o których większość kobiet niestety zapomina. Taki codzienny rytuał warto sobie praktykować, żeby pięknie odżywić skórę i przygotować ją na cieplejsze dni. 

Już wiele razy wspominałam na blogu, jak bardzo cenię sobie pielęgnację ujędrniającą moją skórę, bogatą w kolagen.

Krem Antipodes® ma skuteczność potwierdzoną badaniami naukowymi, a mianowicie zwiększa zdolność produkcji kolagenu typu I w fibroblastach ludzkiej skóry nawet o 65% przy stężeniu 2 mg/ml (2022).

Lime Caviar to pierwszy produkt (Antipodes) w opakowaniu w 100% wolnym od plastiku, dzięki nowej aluminiowej pokrywie nadającej się do recyklingu. Słoiczek ze szkła nadającego się do recyklingu. Karton z certyfikatem FSC z drewna z lasów zarządzanych w sposób zrównoważony, w 100% biodegradowalny, zadrukowany ekologicznymi farbami pozyskiwanymi z warzyw. 

Ten kolagenowy krem ​​do twarzy jest certyfikowany jako ekologiczny przez BioGro New Zealand, uznaną na całym świecie i akredytowaną organizację, która zapewnia, że ​​preparaty są wolne od toksycznych składników. Posiada również certyfikat wegański brytyjskiego Towarzystwa Wegetariańskiego, najstarszej i najbardziej szanowanej organizacji wegetariańskiej i wegańskiej na świecie.

przed i po aplikacji

Ujędrniający krem Lime Caviar bogaty w kolagen to mój hit i polecam go każdej osobie z dojrzałą cerą. Największym benefitem jego stosowania jest piękna, odżywiona i ujędrniona cera. A efektem ubocznym cudowny zapach, który towarzyszy rytuałom pielęgnacyjnym. Pięknie wchłania się w skórę, pomimo bogatej konsystencji. Pozostawia na powierzchni jedynie film ochronny.

Ten krem sprawił, że teraz mam wielką ochotę poznać inne kosmetyki ANTIPODES. Dodam jeszcze, że posiada on Certyfikat bio i wegan, 100% składników pochodzenia naturalnego - informacja dla zainteresowanych.
Ten i inne kosmetyki marki znajdziecie w perfumeriach Sephora.
*współpraca reklamowa z Antipodes

Kocham i używam każdego dnia z niekłamaną przyjemnością.

Read more »

Majda Bekkali Tulaytulah EDP

3/27/2023

Majda Bekkali Tulaytulah EDP

Majda Bekkali pochodzi z Maroka, ale czuje się obywatelką świata. Perfumiarstwa uczyła się w Paryżu, więc dalszych rekomendacji raczej nie potrzebuje. To właśnie w Polsce sprzedała swoje pierwsze flakony perfum. Ja miałam ostatnio okazję zapoznać się z jednym z jej zapachów jakim jest Tulaytulah.

majdabekkaliparis.com

Tulay-Tulah to po arabsku i hebrajsku nazwa hiszpańskiego miasta Toledo - miasta trzech kultur, znane ze swojej religijnej tolerancji. W czasach, kiedy Toledo było stolicą muzułmańskiej Andaluzji (Al-Andalus) Chrześcijanie, Muzułmanie i Żydzi, żyli tu w całkowitej harmonii. Dzięki tej spokojnej koegzystencji (znanej jako La Convivencia), miasto stało się ważnym ośrodkiem gospodarczym i kulturalnym.

„Toledo to symbol harmonii, równowagi i dobrego życia. Tulaytulah to moje wołanie o pokój na świecie.” - Majda Bekkali

Tulaytulah marki Majda Bekkali to aromatyczne perfumy dla kobiet i mężczyzn, wydane w 2015 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest Delphine Thierry. 

Nuty głowy: Anyż gwiazdkowaty, Cyprys i Kwiat wiśni; 

Nuty serca: gorzkie Migdały, Słód i Plumeria; 

Nuty bazy: Biały zamsz, Wanilia, Fasolka tonka, miękka piżmowa skóra.

Tulaytulah ma w sobie charakterystyczne dla Toledo nuty marcepanu – słodkiej masy, utworzonej z migdałów i cukru. Podobnie jak brzegi rzeki Tag, zapach rozkwita kwiatami wiśni. Jest elegancki i pełen gracji jak smukłe cyprysy, otaczające miasto. Przywodzi na myśl zapach miękkiej skóry siodeł andaluzyjskich rumaków. Tak pięknie opisano te perfumy przez markę.

Przywołując w pamięci nuty uwielbianego przez Majdę marcepanu warto wspomnieć, że Toledo od średniowiecza słynie z wyrobu marcepanu. Głównym składnikiem zapachu są migdały. Ich słodycz w kompozycji równoważy akord białego zamszu. Skóra i pachnidła nierozerwalnie się łączą, w dawnych wiekach skórzane wyroby nacierano różnymi substancjami, by zamaskować ich nieprzyjemną woń. W różnych stronach świata stosowano różne sposoby, w Rosji wykorzystywano dziegieć brzozowy, jak również jałowiec, w Hiszpanii kwiaty, na przykład fiołek lub irys.

majdabekkaliparis.com

Na mojej skórze Tulaytulah objawia cały swój andaluzyjski urok. Choć w pierwszej chwili pojawia się ostry i korzenny zapach za sprawą anyżu, należy dać mu chwilkę na ułożenie się na skórze. Po czasie perfumy w miły sposób wysładzają się za sprawą słodu pomieszanego z marcepanem i w akompaniamencie kwiatu wiśni pięknie mrugają zalotnie oczkiem. Jest też coś fajnego w tym zapachu, niemal cielesnego, więc w tym momencie podejrzewam, że jest to właśnie wspomniany w składzie biały zamsz połączony z waniliową tonką. Bardzo fajnym składnikiem jest również egzotyczny kwiat plumerii, który świetnie komponuje się ze skórą i całą słodyczą zawartą w perfumach.

Oprócz pięknego zapachu, na uwagę zasługuje również nietypowy flakon, który od razu zwraca na siebie uwagę. Ozdobiony andaluzyjską rozetą, zainspirowaną wzorami z Alhambry. Szklany flakon pokryto złotem i błękitem, symbolizującymi nadzieję i światło.

Majda Bekkali Tulaytulah oczarowała mnie swoją słodyczą od pierwszej aplikacji i mam nadzieję, że kiedyś będzie moja. Lista zakupowa rośnie w zastraszającym tempie, ale jeśli tylko będę miała okazję nie odmówię sobie tej przyjemności.

Próbki tych perfum możecie kupić w perfumerii Quality - tak jak ja.

Read more »

Charlotte Tilbury PILLOW TALK LIP WARDROBE Zestaw do makijażu ust

3/24/2023

Charlotte Tilbury PILLOW TALK LIP WARDROBE Zestaw do makijażu ust

Niewątpliwie Charlotte Tilbury zawojowała rynek kosmetyczny swoją marką. Był taki czas kiedy jej produkty wyskakiwały dosłownie z każdej otwieranej lodówki. Sama również miałam okazję przetestować kilka kosmetyków i powiem Wam, że jakość jest genialna .....tylko odcienie (a zwłaszcza wizualizacje na stronie producenta) - nie zawsze są udane. 

Nie wiem dlaczego, ale zauważyłam ten trend również w kosmetykach od Lisy Eldridge, że na przykład jeśli chodzi o pomadki to jakkolwiek pięknie nie byłyby opisywane ich odcienie (na żywo, na ustach) zawsze podążają w ciepłe, ceglaste tony. Czego osobiście nie lubię, ponieważ nie pasują do mojego typu karnacji i urody. Najgorsze jest jednak to, że na stronach zakupowych zdjęcia kolorów wyglądają cudownie, idealnie i tak że zachęcają do zakupów.

Odcień PILLOW TALK na stronie Charlotte Tilbury opisywany jest jako "matte nude-pink lipstick for a kiss of Pillow Talk magic!"

wizualizacja Pillow Talk na stronie Charlotte Tilbury i Sephora

No więc co może pójść nie tak jeśli mamy pomadkę różową w kolorze nude.....ano powiem tylko tyle, że tak naprawdę każdy z odcieni produktów do ust z serii PILLOW TALK ma inny kolor! Zdaję sobie sprawę, że kosmetyki różnią się konsystencjami i rodzajem wykończenia, ale ich odcień powinien być chociaż zbliżony. 

W zeszłym roku na urodziny kupiłam sobie zestaw PILLOW TALK LIP WARDROBE. W jego skład wchodzą:

- balsam Hyaluronic happikiss (produkt pełnowymiarowy) — wzbogacona o kwas hialuronowy i peptyd c, które odżywiają i ujędrniają usta, sprawiając, że wyglądają na pełniejsze

- pomadka Matte revolution (wersja mini)  — wyciągi z drzewa szminkowego i orchidei o właściwościach antyoksydacyjnych zmiękczają i odżywiają usta

- błyszczyk Collagen lip balm (wersja mini) — super peptydy do ust + kolagen, by usta wyglądały na pełniejsze 

- konturówka Lip cheat (wersja mini)— jedwabna mika zapewnia łatwą aplikację oraz jedwabiste, gładkie wykończenie! 

u góry odcień mojej pomadki, rząd niżej od lewej: konturówka, pomadka, balsam, błyszczyk

Jest to zestaw, który na wyłączność można kupić w perfumeriach Sephora. W swojej kolekcji mam pomadkę Superstar Lips w odcieniu Pillow Talk, którą absolutnie uwielbiam. Za wszystko....odcień, konsystencję, trwałość. W tym przypadku wspomniany wyżej odcień jest w barwach brudnego różu, bardzo zbliżonego do koloru moich ust. Jest po prostu idealny! Produkty z zestawu LIP WARDROBE niestety nie wiem dlaczego, ale każdy z kosmetyków ma inny odcień. Do mojego ideału zbliżony jest jedynie Hyaluronic Happikiss, który również ma delikatne ciepłe tony. Reszta produktów co ceglaste brązy, które mojej karnacji dodają zmęczony wygląd, a nie podkreślają jej urodę. 

Wiele razy zastanawiałam się nad tym fenomenem, ale niestety nie mam odpowiedzi na dręczące mnie dylematy. Wiem jedno, że ja już nic nie kupię w ciemno, jeśli chodzi o kolorowe kosmetyki od Charlotte. A że ich dostępność jest bardzo ograniczona, mogę jedynie powiedzieć bye bye Charlotte, bo nie zamierzam więcej marnować pieniędzy na produkty, których nie mogę używać. I nie zrozumcie mnie źle, nie mam pretensji do perfumerii Sephora. Na stronie Charlotte Tilbury ten zestaw ma nazwę BEAUTIFYING LIP KIT i zaprezentowana wizualizacja odcieni również pozostawia wiele do życzenia. 

Jak sami widzicie i mnie zdarzają się mniej udane zakupy. Ale jest to na szczęście znikomy ich procent.

Read more »

L'Oreal Serum Hyaluron Plump Nawilżająco-wypełniające z mocą 2% Hialuronowego Kompleksu Pielęgnacyjnego

3/22/2023

L'Oreal Serum Hyaluron Plump Nawilżająco-wypełniające z mocą 2% Hialuronowego Kompleksu Pielęgnacyjnego

Jestem ogromną fanką odżywek do włosów w sprayu. Nie tylko pielęgnują włosy ale pozwalają również zaoszczędzić bezcenne minuty o poranku. Dzisiaj postanowiłam zapoznać Was z produktem do włosów, który znalazłam w ostatnim boksie Pure Beauty.

L'Oreal Elseve Hyaluron Plump 2% Serum nawilżająco-wypełniające do włosów odwodnionych, bo to on jest głównym bohaterem tego wpisu. To kosmetyk, którego zadanie jest uzupełnienie nawilżenia włosów oraz zwiększenie ich średnicy. Serum pozostawia włosy nawilżone 10x bardziej, dzięki zawartości kwasu hialuronowego w składzie, ale nie obciąża włosów.

Czy Twoje włosy są odwodnione? 

Szorstkie, matowe, płaskie, bez objętości. To właśnie oznaka utraty nawilżenia.
Kwas hialuronowy jest jednym z kluczowych składników w dziedzinie nawilżania. Znany jako składnik aktywny w pielęgnacji skóry, jako że, ogranicza odwodnienie i wzmacnia barierę ochronną. Jeśli chodzi o włosy odwodnione to wykazują one tendencję do uszkodzenia w łuskach włókien włosowych i nie są już chronione przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. W takiej sytuacji, doskonale sprawdzi się kwas hialuronowy, obecny w produktach Hyaluron Plump, których formuła ma zdolności otulania włókien włosów przywracając im sprężystość oraz wypełniając je nawilżeniem. Rozwój nauki pozwala nam zadbać o nasze włosy przy pomocy niedostępnego do tej pory w produktach do pielęgnacji włosów kwasu hialuronowego. Składnik ten ma „magiczną” moc wiązania aż 1000 razy więcej jednostek wody, niż sama waży.

Skład INCI: Aqua, Quaternium-87, Cocos Nucifera Oil / Coconut Oil, Sodium Benzoate, Sodium Hyaluronate, Stearyl Alcohol, Ppg-1 Trideceth-6, Behentrimonium Chloride, Polyquaternium-37, Polysorbate 20, Polyquaternium-11, Limonene, Candelilla Cera / Candelilla Wax / Cire De Candelilla, Pentaerythrityl Tetra-di-t-butyl Hydroxyhydrocinnamate, Propylene Glycol Dicaprylate/dicaprate, Propylene Glycol, Isopropyl Alcohol, Caprylyl Glycol, Sorbitan Oleate, Citric Acid, Coumarin, Glycine Soja Oil / Soybean Oil, Parfum / Fragrance

Serum Hyaluron Plump Nawilżająco-wypełniające z mocą 2% Hialuronowego Kompleksu Pielęgnacyjnego błyskawicznie uzupełnia nawilżenie włosów i zwiększa średnice włókna włosów o 9%* przy każdym zastosowaniu. Bez problemu nadaje się do codziennej pielęgnacji. W rezultacie włosy stają się bardziej sprężyste i pełniejsze bez obciążania. Serum można używać zarówno na mokre jak i suche włosy w dowolnym momencie dnia. 

Moje włosy poprzez rozjaśnianie często są przesuszone i puszą się niemiłosiernie. Wystarczy odrobina wilgoci w powietrzu, a fryzura zaczyna przypominać kopkę siana.

I tu właśnie przychodzą mi z pomocą takie produkty jak serum z L'Oreal-a. Dzięki bezproblemowej aplikacji jestem w stanie szybko dociążyć i odżywić włosy, tak że stają się sprężyste i od razu fryzura nabiera więcej objętości.

Ideałem dla mnie jest fakt, że serum działa i nie wymaga spłukiwania. A dodatkowo pięknie pachnie. Atomizer rozpyla potrzebną ilość kosmetyku, a butelka serum składa się w 100% z materiałów pochodzących z recyklingu oraz nadaje się do ponownego przetworzenia.

Serum nawilżająco-wypełniające L'Oreal Paris Elseve Hyaluron Plump zapewnia 10% więcej nawilżenia, bez obciążenia. To ostatni krok w prawidłowej pielęgnacji włosów pozbawionych blasku i objętości, ale równie ważny. Dzięki formule bez spłukiwania domyka łuskę włosa, wygładza ją i zapewnia długotrwałe nawilżenie. Serum w formie mgiełki możesz położyć na pasma od połowy ich długości aż po same końce. Zwróć szczególną uwagę na dokładne rozprowadzenie produktu, aby każdy włosek był odpowiednio zabezpieczony. Ułatwia rozczesywanie i nadaje włosom pięknego, zdrowego blasku.

Bardzo fajny kosmetyk i cieszę się, że miałam możliwość testowania, bo jak wiecie takich produktów do pielęgnacji włosów nigdy nie jest za dużo.

*współpraca z Pure Beauty

Read more »

Xerjoff Join the Club More Than Words EDP

3/20/2023

Xerjoff Join the Club More Than Words EDP

Kolejny przedstawiciel nie tylko marki Xerjoff, ale również tajemniczej linii perfum, gdzie producent nie zdradza ich składu, a jedynie daje pole do popisu naszej wyobraźni. Twórcy nie chcą sugerować utartych schematów, pozwalając na całkowitą wolność w interpretacji kompozycji.

xerjoff.com

More Than Words to perfumy z kategorii orientalno - drzewnej, zarówno dla kobiet i mężczyzn. More Than Words został wydany w 2012 roku. Twórcą kompozycji zapachowej jest Chris Maurice, który również współpracuje z markami takimi jak Nishane.

Nuty składowe perfum: Agar (oud), Nuty owocowe, Nuty kwiatowe, Nuty orientalne, Ambra, Nuty drzewne, Olibanum, Labdanum.

Ten zapach w pełni oddaje atmosferę paryskiego mieszkania w stylu Belle Epoque, wypełnionego po brzegi najlepszą rosyjską literaturą. Przede wszystkim urzeka róża – intensywna, słodka, ale jednocześnie chłodna, połączona z wytrawnym geranium. Baza jest przyjemnie ciężka – nieco kadzidlana, sandałowa, ze sporą ilością labdanum i wanilii. Na skórze aksamitny, pełen sprzeczności: ciepły i chłodny, słodki i wytrawny, cielesny i trzymający na dystans.

Inspirująca moc słów, mających siłę tworzenia nowych światów, w których kreatywność ma zapach absolutnej wolności. Esencja, która emanuje fascynującą liryką bezkresnych myśli, zdolnych do materializowania uczuć. Inspirująca siła słów i moc zapachu odzwierciedlają całkowitą wolność. Szlachetne surowce pozwalają pokochać lub nienawidzić ale nigdy nie pozwolą zapomnieć.

Kolekcja Join the Club perfum Xerjoff reprezentuje serię ekskluzywnych klubów, od sztuki i poezji po żeglarstwo i golf. Dołączenie do klubu daje poczucie czystego luksusu z klubów tylko dla członków i ekskluzywnych stylów życia, które pozwalają noszącemu oddać się światu, który nosi w swoich sercach. Zapaleni poeci, poważni sportowcy i zaciekle modni indywidualiści mogą rozkoszować się formułą zamkniętą w każdym starannie wykonanym flakonie z tej kolekcji za każdym razem, gdy zdejmie się pozłacany korek.

"Więcej niż słowa" Xerjoff wyobraża sobie tajny klub pisarzy i poetów, zainspirowanych literaturą i potęgą słowa pisanego; ich kreatywność ogranicza jedynie papier, na którym piszą.

xerjoff.com

Znam wiele cudownych oudowych kompozycji. Niestety More Than Words nie będzie należało do ulubieńców. Nie zrozumcie mnie źle. Cała kompozycja jest cudowna, ale nie przemawia do mnie. Po pierwsze ja lubię trochę inne składniki, a po drugie jest tutaj coś, co niestety bardzo mi przeszkadza.

Nie jest to zapach zły, ale jakoś nie jestem się w stanie do niego przekonać. wyraźne owocowe nuty, lekko kadzidlane połączone z orientalnym mocno musującym szampanem. Pięknie wybija się oud dodający ciepła i nadstawia pomocne ramię. I to właśnie ten wspomniany szampan mi przeszkadza. Zachowuje się niczym upierdliwy znajomy cały czas trącający Cię łokciem.

Nie wyobrażam sobie nosić te perfumy cały dzień. Kompozycja na tyle ładna, że nie obraziłabym się za taki prezent, ale za własne pieniądze ich nie kupię.

A jeśli macie ochotę poczytać o poprzednich moich zachwytach marki Xerjoff, to zapraszam na posty:

• Casamorati Lira

Read more »

Porównanie pudrów wykańczających makijaż: Lancôme, Hourglass, Chanel, Huda Beauty cz.I.

3/17/2023

Porównanie pudrów wykańczających makijaż: Lancôme, Hourglass, Chanel, Huda Beauty cz.I.

Mam kapryśną cerę, która nie zawsze lubi się z produktami do makijażu. Ale nosząc makijaż cały dzień muszę zawsze wiedzieć, że użyłam produktów, na których mogę polegać i które mnie nie zawiodą.

Przypominam, że moja dojrzała cera przetłuszcza się, ale czasami również szybko odwadnia się. Jeśli chodzi o moje preferencje makijażowe to wolę satynowe, świetliste wykończenie. Taki efekt zdrowej, promiennej skóry, ponieważ zauważyłam, że w pewnym wieku maty przestały mi służyć.

Dzisiaj mam dla Was cztery pudry, cztery produkty, które służą do tego samego, ale każdy z nich jest inny i niepodobny do sąsiada.  Pełne recenzje macie podlinkowane w nazwach poszczególnych pudrów.

Chanel Poudre Universelle Libre - zaczynam od mojego największego ulubieńca. I kiedy znalazłam mój ideał, okazało się że marka Chanel zdobiła jego reformulację i teraz jest to całkiem inny puder. Jedynym pierwiastkiem wspólnym pozostaje tylko opakowanie.

Sam oryginalny puder genialnie utrwalał makijaż i pozostawiał takie satynowe wykończenie na skórze, dzięki drobinkom miki, które miał w składzie. Nie przesuszał skóry, nie zmieniał odcienia podkładu i trzymał makijaż w ryzach przez cały dzień, nawet latem. Do wybory mamy kilka odcieni tego pudru. Był wart każdej wydanej na niego złotówki, a ja ogromnie żałuję, że poznałam go tak późno. Opakowanie 30g/259 zł

Hourglass Veil Translucent Setting Powder - nie ukrywam, że miałam wielkie oczekiwania co do tego pudru, ale rozczarował mnie najbardziej. Delikatny, jedwabisty, bez talku w składzie. Miał utrwalać makijaż, ale chyba o tym zapominał. Zaaplikowany na skórę wyglądał cudownie! Odbijał światło, cera wyglądała na zdrową i świetlistą..... ale tylko przez około godzinę po aplikacji. Niestety absolutnie nie radził sobie z cerą przetłuszczającą się, pomimo nazwy SETTING POWDER. Od pudru za ponad 200 zł mam prawo tego wymagać. Jako odkupienie swoich win mogę dodać, że świetnie sprawdzał się na skórze pod oczami, a wymieszany z pudrem Huda Beauty, grzecznie robił to co powinien był robić w oryginale. Dodatkowy minus za denerwujące opakowanie, z którego trudno było wydobyć puder. Po zużyciu większość w opakowaniu pozostała spora resztka, której już nie można było wydobyć i zużyć. Szkoda. Opakowanie 10,5 g/225 zł

po lewej Hourglass, po prawej Chanel

Lancôme Long Time No Shine Setting Powder bardzo podobny wykończeniem do pudru Chanel. Świetnie utrwalał makijaż, nie powodował ciemnienia podkładu i pozostawiał świetliste wykończenie na skórze dzięki transparentnej mice, która odbija i rozprasza światło, optycznie wygładza skórę i ukrywa nierówności. Moja cera jednak dawała mu radę i dosyć mocno wyświecała się. Ale po zdjęciu nadmiaru sebum makijaż wyglądał, jak po jego wykonaniu - świeżo, ładnie, a skóra była wygładzona. Kosmetyk występuje w jednym, transparentnym odcieniu. Do tego pudru z chęcią powrócę. Opakowanie 15g/259 zł.

Huda Beauty Easy Bake Loose Powder ten puder to już legenda jeśli chodzi o trwałe makijaże. Utrwalenie na poziomie mistrzowskim. Idealny do bakingu. Ale poza utrwaleniem i matem ten puder nie robi już nic. I to niestety jest dla mnie jego wadą. Na cerze dojrzałej wygląda dosyć sucho i niestety, ale przesuszał moją skórę w ciągu dnia.  Puder ma jedwabistą konsystencję, jest niesamowicie wydajny i do wyboru mamy kilka odcieni. Także każdy znajdzie coś dla siebie. Opakowanie 20g/199 zł.

po lewej Huda Beauty, po prawej Lancome

Także jak sami widzicie trochę przygód z tymi pudrami miałam, ale nie poddaję się bo już mam kilka nowych produktów, także za jakiś czas możecie spodziewać się części drugiej tego wpisu.

Jeśli chodzi o ceny to podałam Wam jak wyglądają one w chwili obecnej, żeby nikt nie był zaskoczony.

Znacie któryś z tych kosmetyków?

Read more »

Fenty Beauty Gloss Bomb Heat i Gloss Bomb Universal Lip Luminizer w odcieniu Fu$$y

3/15/2023

Fenty Beauty Gloss Bomb Heat i Gloss Bomb Universal Lip Luminizer w odcieniu Fu$$y

Z produktami do makijażu ust Fenty Beauty miałam już do czynienia. Na blogu znajdziecie moje przemyślenia dotyczące produktów takich jak: Fenty Beauty Slip Shine Sheer Shiny Lipstick czy Fenty Beauty Gloss Bomb Universal Lip Luminizer w kolorze Diamond Milk . A że nieźle się u mnie sprawdziły to z chęcią sięgnęłam po kolejne kosmetyki, które zaraz Wam przedstawię.

Gloss Bomb Heat - Błyszczyk Powiększający Usta

Ten kosmetyk ma kremową formułę bez drobinek. Zachowuje się jak błyszczyk, ale z małym przytupem w postaci delikatnie stymulującego i rozgrzewającego składnika, który sprawia, że usta stają się gładkie i wyglądają na pełniejsze.

Innowacyjny Plump Job Complex zawiera mieszankę składników (w tym olejek z korzenia imbiru i ekstrakt z owoców papryki, pieprz) zaprojektowanych tak, aby zapewnić pełniejszy wygląd ust. 

Formuła bogata w masło shea i połysk w stylu „wet-look” nadaje ustom smakowity wygląd. Pielęgnacyjne masło shea i witamina E pomagają zatrzymać nawilżenie.

Błyszczyk posiada smakowity, brzoskwiniowy zapach i gładką konsystencję, która równomierną warstwą rozkłada się na ustach. 

Makijaż zapewnia intensywny "wet-look" z kolorem, bez błyszczących drobinek, który można łatwo nakładać samodzielnie lub nakładać na pomadkę.

Po lewej Gloss Bomb Universal Lip Luminizer, po prawej Gloss Bomb Heat

Skład INCI: polybutene, octyldodecanol, bis-diglyceryl polyacyladipate-2, tricaprylin, cera microcristallina/microcrystalline wax/cire microcristalline, hydrogenated polyisobutene, polyethylene, silica dimethyl silylate, butyrospermum parkii (shea) butter, vp/eicosene copolymer, sorbitan oleate, vp/hexadecene copolymer, synthetic fluorphlogopite, silica, ethylhexyl palmitate, caprylyl glycol, aroma/flavor, parfum/fragrance, octyldodecyl neopentanoate, mica, butyrospermum parkii (shea) butter unsaponifiables, tribehenin, pentaerythrityl tetra-di-t-butyl hydroxyhydrocinnamate, methyl nicotinate, sorbitan isostearate, tocopherol, tocopheryl acetate, vanillyl butyl ether, capsicum frutescens fruit extract, glycine soja (soybean) oil, zingiber officinale (ginger) root oil, tetrahexyldecyl ascorbate, lactic acid, calcium sodium borosilicate, calcium aluminum borosilicate, palmitoyl tripeptide-1, tin oxide, benzyl benzoate, limonene, iron oxides (ci 77491), titanium dioxide (ci 77891). 

Capsicum frutescens fruit extract, a po naszemu ekstrakt z owoców papryki ostrej jest w tym kosmetyku czynnikiem nadającym ustom pulchność. Kapsaicyna zawarta w ekstrakcie z tych owoców rozszerza naczynia krwionośne, poprawia mikrokrążenie i stymuluje różnicowanie się komórek. Duża zawartość witamin i polifenoli sprawia, że wyciąg z owoców ostrej papryki cechuje się także silnymi właściwościami antyoksydacyjnymi tj. chroni skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników i opóźnia procesy starzenia się skóry. Ale jeśli wystąpią objawy podrażnienia lub reakcje nadwrażliwości, należy zaprzestać stosowania!!!

I rzeczywiście Gloss Bomb Heat daje efekt większego wypełnienia ust. Pozostawia na ich powierzchnie super połysk. Ale z drugiej stronu rozgrzewa skórę i szczypie. Ja niestety nie jestem wielką fanką takiego efektu. Poza tym kolor z tego błyszczyka "wżera" się w skórę i pozostawia widoczny pigment.

Gloss Bomb Heat w odcieniu Fu$$y ma pojemność 9 ml i kosztuje 90,00 zł.

Gloss Bomb Universal Lip Luminizer - Rozświetlający Błyszczyk Do Ust

Klasyczny błyszczyk z rozświetlającymi drobinami również daje wizualny efekt wypełnienia ust i nadaje im nieziemski blask.

Wystarczy jedno pociągnięcie błyszczykiem Gloss Bomb po ustach, a jego aplikator w kolorze XXL natychmiastowo pokrywa je zniewalającym blaskiem. Usta są natychmiastowo pełniejsze, gładsze oraz super błyszczące. Dzięki waniliowo-brzoskwiniowemu zapachowi błyszczyk do ust jest jeszcze bardziej uzależniający.

Skład INCI: polybutene, octyldodecanol, bis-diglyceryl polyacyladipate-2, tricaprylin, cera microcristallina/microcrystalline wax/cire microcristalline, polyethylene, silica dimethyl silylate, vp/eicosene copolymer, vp/hexadecene copolymer, butyrospermum parkii (shea) butter, sorbitan oleate, silica, octyldodecyl neopentanoate, ethylhexyl palmitate, calcium sodium borosilicate, mica, caprylyl glycol, butyrospermum parkii (shea) butter unsaponifiables, aroma/flavor, benzyl benzoate, tribehenin, pentaerythrityl tetra-di-t-butyl hydroxyhydrocinnamate, parfum/fragrance, tocopherol, tocopheryl acetate, sorbitan isostearate, limonene, synthetic fluorphlogopite, tetrahexyldecyl ascorbate, lactic acid, tin oxide, calcium aluminum borosilicate, polyethylene terephthalate, palmitoyl tripeptide-1, acrylates copolymer, red 7 lake (ci 15850), iron oxides (ci 77499, ci 77491), titanium dioxide (ci 77891). 

To co bardzo podoba mi się w tym błyszczyku to jego właściwości pielęgnacyjne, które świetnie odżywiają usta i przy regularnym stosowaniu sprawia, że stają się one super gładziutkie i doskonale wypielęgnowane.

Gloss Bomb Universal Lip Luminizer w odcieniu Fu$$y ma pojemność 9 ml i kosztuje 99,00 zł.

U góry jest Luminizer, na dole jest Heat

Oba błyszczyki są bardzo fajne w codziennym makijażu, chociaż jak już pisałam wyżej to wersja Universal Lip Luminizer należy do moich ulubionych. Produkty Gloss Bomb posiadają całkiem spore, ale wygodne w użyciu aplikatory, które równomiernie rozkładają produkt na ustach.

Pozostawiają piękny połysk, chociaż nie jest on zbyt długotrwały, ale to w końcu jest błyszczyk więc cudów nie oczekuję. Na ogromny plus zasługuje również stosunek pojemności do ceny. Jak za produkt perfumeryjny to 9 ml robi duże wrażenie, ponieważ większość błyszczyków ma raczej połowę tej pojemności.

Produkty Fenty Beauty są w 100% cruelty free, a użyte do produkcji składniki są wegańskie.

Jeśli chcecie bliżej poznać makijaż w stylu Rihanny to jej kosmetyki znajdziecie w perfumeriach Sephora. #mójprywatnyzakup

Read more »

JOVOY Paris, Fire at Will EDP

3/13/2023

JOVOY Paris, Fire at Will EDP

Bo wanilii nigdy nie jest za dużo.....

jovoyparis.com

Fire At Will marki Jovoy Paris to kompozycja orientalno - waniliowa, dedykowana dla kobiet i mężczyzn. Perfumy pojawiły się na rynku w 2021 roku, a ich twórcą jest Vanina Muracciole, która tworzy również dla marek Comptoir Sud Pacifique, Jeroboam czy Lubin.

Nuty zapachowe:

Nuty głowy: absolut mimozy z Francji, absolut wanilii

Nuty serca: wanilia, cukier brązowy

Nuty bazy: bukiet białych piżm, ambra, wetiwer

Zawartość wanilii w wanilii jest mocarna, ale nie przytłacza ani nie jest zbyt mdła. Staje się subtelna i eteryczna, jakby zawieszona z wyjątkową nutą miodowej, pudrowej mimozy. Słodycz, która utonęła pod natłokiem żółtych kwiatów. Wanilia jest smakowita, lekko owocowa, jak obietnica delikatnego pocałunku.

Kolejny genialny dodatek w postaci wetywerii i piżma dają delikatną męską nutkę, zaś bursztyn oddaje ciepłe zachody słońca. A brązowy cukier dosładza całość niczym gorącą herbatkę cytrynową. Oczami wyobraźni widzę kominek, trzaskające drewniane klocki, które pomału ogarniają ciepłe płomienie. Siedzę sobie na kanapie owinięta kocykiem, w kubku, który trzymam stygnie herbatka. Jest miło, błogo i bardzo przyjemnie. I taki właśnie jest Fire at Will. Chociaż dodam również, że wanilia cudownie projektuje. I nie ważne czy lubi się dyskretne zapachy, czy te mocniejsze, w tych perfumach nie pozostaniemy niezauważeni.

jovoyparis.com

„W ciągu dnia noszę go jak podpis: wiesz, że tam jestem, moje perfumy mnie identyfikują. Nocą otula mnie słodkimi obietnicami. Wypełnia przestrzeń, wślizguje się w każdy zakamarek umysłu – i sprawia, że ​​inni czują pustkę, kiedy się oddalam”. A jeśli nie ma mnie już w pobliżu, a moja nieobecność nie stała się jeszcze przytłaczająca, to musi być tak, że zostawiłem coś po sobie – szalik, kurtkę, trochę siebie”. - opisuje przygodę z Fire at Will perfumiarz Vanina Muracciole

Także podsumowując promienna francuska mimoza spotyka się z intensywną wanilią. Boski, słodki i namiętny ślad. Uzależniający wręcz. 

Cudeńko, nad którym nadal zastanawiam się czy chciałabym cały falkon czy też nie. Biję się z myślami i zobaczymy co wygra.

Read more »

Nowości makijażowe Eisenberg Paris

3/10/2023

Nowości makijażowe Eisenberg Paris

Markę Eisenberg darzę wielkim sentymentem. Po pierwsze ze względu na doskonałe produkty pielęgnacyjne, po drugie za świetnie przemyślane produkty do makijażu. Cała kolekcja jest bardzo skondensowana, powiedziałabym wręcz, że minimalistyczna. To bardzo dobrze, ponieważ klientki nie mają zbyt wielkiego problemu z doborem właściwych odcieni kosmetyków.

Jesienią zeszłego roku odbyła się premiera nowych kosmetyków do makijażu. Zatem nadeszła pora, aby i Wam przestawić co nowego pojawiło się w perfumeriach.

Pierwszą z nowości są nawilżająca pomadki J.E. Rouge®. Dostępne w czterech ponadczasowych, ale nowoczesnych i uniwersalnych odcieniach pomadek, które pasują do każdego stylu, sezon po sezonie.

Mój odcień R02 Rouge Opera to ciemna, bordowa wręcz czerwień. Pomadka zawiera sporą ilość skoncentrowanego pigmentu, przez co zapewnia i krycie i soczysty odcień nałożony na usta. Ma konsystencję konsystencja typu "druga skóra", więc nie jest odczuwalna na ustach i zapewnia cudowny komfort noszenia. Poziom intensywności koloru można bez problemu stopniować.

Wyjątkowa, pielęgnacyjna formuła pomadek J.E. ROUGE® zawiera w składzie między innymi ekstrakt z kwiatu orchidei i witaminę E dla natychmiastowego nawilżenia i niezwykłego komfortu.

* ekstrakt z kwiatów Orchidei - ma właściwości nawilżające, odżywcze i zmiękczające. Bogaty w antocyjany, które zwalczają wolne rodniki.

* witamina E posiada właściwości przeciwutleniające. Chroni usta przed negatywnymi czynnikami zewnętrznymi.

Skład INCI: octyldodecanol, polybutene, diisostearyl malate, polyethylene, hydrogenated styrene/methyl styrene/indene copolymer, cera microcristallina (microcrystalline wax), caprylic/capric triglyceride, phalaenopsis amabilis extract, zea mays (corn) oil, tocopheryl acetate, stearalkonium bentonite, dicalcium phosphate, propylene carbonate, mica, pentaerythrityl tetra-di-t-butyl hydroxyhydrocinnamate, tin oxide, ethyl vanillin, limonene, citral, aroma (flavor). [+/- (may contain): ci 77891 (titanium dioxide), ci 77491, ci 77499 (iron oxides), ci 15850 (red 6, red 7 lake), ci 15985 (yellow 6 lake), ci 19140 (yellow 5 lake), ci 42090 (blue 1 lake), ci 45380 (red 22 lake), ci 75470 (carmine).

José Eisenberg zaprojektował tę kultową szminkę z pragnieniem połączenia piękna przedmiotu z jego funkcjonalnością: unikalny, innowacyjny i ergonomiczny projekt opakowania J.E. ROUGE® podąża za wklęsłymi liniami, które idealnie pasują do palców. Więcej niż pomadka, J.E. ROUGE® to uosobienie wyrafinowania. 

A innowacyjna formuła intensywnie nawilża i zapewnia komfort i elastyczność ust. Wygładzone i piękne usta lśniące intensywnym kolorem.

Jeśli dbamy o usta, warto również zwrócić uwagę na piękne brwi, które stanowią swoistą ramę dla oka i oprawę dla kształtu twarzy. W tym zadaniu pomoże Mascara Définition Sourcils & Base Pour Les Cils. Ten kosmetyk jest dostępny w trzech odcieniach: BLOND, CHATAIN, BRUN.

Mój odcień 03 Brun/Brunette to bardzo ciemny brąz. Jak go skończę to w przyszłości planuję zakup odcienia Chatain, ponieważ teraz kiedy mam rozjaśnione włosy, będzie on zdecydowanie lepiej prezentował się na moich brwiach. 

Ten produkt to taka niespodzianka 2w1. Innowacyjna maskara, która widocznie definiuje i zwiększa objętość brwi i rzęs. Zapewnia nie tylko maksymalną objętość w obu wymienionych obszarach, ale również rewitalizuje, wzmacnia i stymuluje wzrost zarówno brwi jaki i rzęs. W składzie znajdziemy między innymi:

* Ekstrakt z białego łubinu - bogate w glutaminowane peptydy, pierwiastki śladowe i witaminy, białko łubinu białego ma właściwości rewitalizujące.

* Włókna nylonowe - wypełniają brwi i wydłużają rzęsy. 

Skład INCI: aqua, synthetic wax, synthetic beeswax, acacia senegal gum, palmitic acid, stearic acid, butylene glycol, vp/eicosene copolymer, aminomethyl propanediol, copernicia cerifera (carnauba) wax, hydrolyzed lupine protein, ascorbyl palmitate, tocopherol, hydroxyethylcellulose, polysorbate 60, nylon-6, silica, sodium polyacrylate starch, triethoxycaprylylsilane, sodium phosphate, disodium phosphate, ethylhexylglycerin, potassium sorbate, phenoxyethanol. [+/- (may contain): ci 77891 (titanium dioxide), ci 77491, ci 77492, ci 77499 (iron oxides)]. 

Świetnie wyprofilowana szczoteczka, dzięki małym rozmiarom pozwala na precyzyjne i swobodne dotarcie w każdy rejon brwi czy rzęs. Dostarcza idealną ilość produktu i wychwytuje nawet najkrótsze włoski dla gładkiej i precyzyjnej aplikacji. A jeśli nałożymy ciut za dużo, można spokojnie produkt wyczesać małą szczoteczką.

Genialna kremowa formuła otula każdy włosek, nadając im grubość i objętość. Tusz został przetestowany okulistycznie i jest odpowiednim kosmetykiem nawet dla wrażliwych oczu i osób noszących szkła kontaktowe. Nie zawiera substancji zapachowych.

Brwi są zadbane i wyraźnie pełniejsze. Rzęsy są dłuższe i mają większą objętość, są gotowe na przyjęcie tuszu do rzęs, aby uzyskać lepszy efekt. Można z powodzeniem aplikować tusze LE MASCARA NOIR® czy Le Mascara Graphique® 

Wyrazisty wygląd, pięknie podkreślone brwi i wydłużone rzęsy no czego chcieć więcej.

Pełniejsze i grubsze, rzęsy i brwi są bardziej obszerne i gęste dla spektakularnego efektu 3D!

Na koniec zostawiłam sobie mojego największego ulubieńca czyli puder sypki Poudre Libre Effet Floutant&Ultra-Perfecteur. Ultradrobny, mineralny puder sypki zapewniający natychmiastowy efekt matowej i nieskazitelnej cery o naturalnym wykończeniu. Występuje w dwóch odcieniach: Translucent Neutral i  Translucent Honey.

Jego konsystencja pozostawia na skórze miękką, jedwabistą powłokę bez podkreślania drobnych linii i porów. Subtelnie rozmywa niedoskonałości, odsłaniając jednolitą i promienną cerę z komfortowym wykończeniem w kolorze nude. 

W składzie pudru znajdziemy między innymi:

* Kompleks rewitalizujący - nawilża, zapobiega powstawaniu wolnych rodników i pomaga zwalczać brak jędrności skóry. Aktywny składnik roślinny składający się z L-argininy, macy i imbiru, które działają synergicznie w celu nawilżenia, zapobiegania wolnym rodnikom i rewitalizacji pozbawionej blasku skóry.

* Puder z łodyg bambusa - mikronizowany proszek bogaty w naturalny krzemian, stosowany również w indyjskiej fitoterapii ze względu na swoje właściwości remineralizujące. Pochłania nadmiar potu i sebum, dając natychmiastowy efekt rozmycia: skóra jest wygładzona, cera zmatowiona.

* Jego pozbawiona talku formuła, nasycona minerałami ze skał wulkanicznych, pozostawia miękki, jedwabisty woal naturalnego wykończenia. Subtelnie zaciera pory, drobne linie i zmarszczki.

Skład INCI: mica, perlite, zinc stearate, squalane, lepidium meyenii root extract, zingiber officinale (ginger) root extract, bambusa arundinacea stem powder, arginine, sodium pca, synthetic fluorphlogopite, caprylyl glycol, propylene glycol, aqua (water), alcohol, ethylhexylglycerin, benzyl alcohol, dehydroacetic acid, tin oxide. [+/- (may contain): ci 77891 (titanium dioxide) - ci 77491, ci 77492, ci 77499 (iron oxides). 

po lewej bez pudru, po prawej satynowe zmatowienie skóry

Puder zamknięty jest w zgrabnej, czarnej kasetce, która ma również osobne miejsce na pędzelek do aplikacji. Przyjazne w podróży etui ma elastyczną siateczkę, która dostarcza optymalną ilość pudru. Jest wyposażony w pędzelek w kształcie półksiężyca i lusterko, które ułatwiają poprawki o każdej porze dnia.

Porada wizażysty: Odkryj idealne naturalne wykończenie makijażu na weekend lub na co dzień, nakładając puder bezpośrednio po Perfecteur Teint Express.

Puder nadaje się dla każdego rodzaju cery, ale to właśnie moja przetłuszczająca się zyska na tej przyjaźni najwięcej. 

Poudre Libre Effet Floutant&Ultra-Perfecteur zapewnia trwałość makijażu przez długie godziny, bez przesuszenia czy ściągnięcia skóry. Matowi, ale nie jest to tępy mat tylko taki satynowy dzięki zawartości migoczących drobinek idealnie odbijających światło. Ten efekt zmiękcza skórę, a zmarszczki stają się odrobinę mniej widoczne. Na mojej buzi czaruje również pory, które znikają jak za dotknięciem magicznej różdżki.... w tym wypadku pędzelka, który kształtem przypomina półksiężyc. Jestem zakochana! Również w odcieniu 02 Translucent Miel/Translucent Honey, który w pierwszej chwili wydawał mi się zbyt ciemny, ale pięknie wpracowuje się w skórę i tak naprawdę pozostawia jedynie transparentny mat.

Wiem, że marka szykuje jeszcze inne nowości jeśli chodzi o kosmetyki do makijażu i szczerze..... po tych produktach, nie mogę się już doczekać co nowego przyniesie przyszłość.

Produkty Eisenberg Paris znajdziecie w perfumeriach Sephora i bardzo polecam testy, bo kosmetyki są świetne!

O innych kosmetykach z tej kolekcji przeczytacie tutaj:

• Baza pod makijaż Perfecteur Teint Express
• Podkład Fond de Teint Correcteur Invisible
• Korektor Correcteur Précision Korektor
• Tusz do rzęs LE MASCARA NOIR
• Tusz do rzęs Le Mascara Graphique
• Balsamy do ust Fusion Balm

*współpraca reklamowa z Eisenberg Paris

Read more »

Rated Green Cold Brew Rosemary Balancing Scalp Pack kuracja regulująca do skóry głowy z rozmarynem i aktywnym węglem

3/08/2023

Rated Green Cold Brew Rosemary Balancing Scalp Pack kuracja regulująca do skóry głowy z rozmarynem i aktywnym węglem

Nie ukrywam, że bardzo lubię wszelkie nowinki kosmetyczne. Kiedy znalazłam w ostatnim boxie Pure Beauty kosmetyk Rated Green ROSEMARY od razu stwierdziłam, że trzeba to cudo szybko przetestować.

Kuracja regulująca do skóry głowy z rozmarynem i aktywnym węglem, bo o niej tutaj mowa przeznaczona jest do skóry głowy i włosów, zwłaszcza jeśli występuje tendencja do przetłuszczania się. Kosmetyk zapewnia komfort świeżości i czystości dzięki luksusowej terapii SPA. Kuracja zawiera parzony na zimno organiczny sok z rozmarynu oraz starannie dobrane składniki roślinne. Dodatek węgla aktywnego reguluje wydzielanie sebum i sprawia, że przetłuszczająca się skóra głowy jest oczyszczona i zrewitalizowana, a włosy lekkie i wyjątkowo miękkie.

W składzie znajdziemy aż 97% naturalnych składników, a w tym między innymi:

* organiczny sok z liści rozmarynu certyfikowany przez Eco-cert otrzymywany w procesie Cold-Brew (parzenia na zimno) bez użycia wysokiej temperatury i szkodliwych chemikaliów

* Rozmaryn: pobudza krążenie krwi w skórze głowy i wspomaga wzrost włosów, działa przeciwzapalnie i kojąco na skórę głowy, odżywiając mieszki włosowe

* Węgiel drzewny: oczyszczający i detoksykujący pory, zmniejsza zatkane pory przez sebum i zanieczyszczenia

* Soja: nawilża i nabłyszcza włosy, dodaje przeciwutleniaczy skórze głowy

* Olej kokosowy: spowalnia łamliwość włosów, zapobiegając utracie białka

* Oliwa z oliwek: zmiękcza i wzmacnia włosy

* Olej jojoba: zmniejsza łupież, nawilża włosy i skórę głowy, pogrubia włosy

Ta kuracja posiada pH 5,60~6,60. Idealnie wzmacnia skórę głowy i jednocześnie zmiękcza włosy i nadaje im piękny połysk. Tak naprawdę to po jej użyciu nie ma potrzeby aby stosować odżywkę do włosów, bo ta kuracja wykonała już całą robotę w odżywieniem zarówno włosów jak i skóry głowy.

Co bardzo mi się podoba to jej kolor i cudowny, luksusowy, ziołowy zapach. Często kosmetyki z węglem drzewnym mają głęboki, czarny kolor, przez co niestety zostawiają w wannie nie lada pole do popisu w mistrzostwach ponownego sprzątania łazienki. Ta kuracja, dzięki fantastycznej konsystencji, przypominającej tradycyjną odżywkę i ciemno szarej barwie jest bardzo przyjazna dla wanny i innych sprzętów w łazience. Marka ma ode mnie wielki plus za ten pomysł.
Piękny aromat rozmarynu nie tylko pachnie idealnie, ale stanowi również swoistą aromaterapię dla zmysłów. Kuracja działa i świetnie wycisza skórę głowy. Jest skuteczna, ale jednocześnie na tyle delikatna, że można ją stosować codziennie.

W składzie próżno szukać silikonu, czy szkodliwych konserwantów, takich jak parabeny, izotiazolinony, phenoxyethanol. Została przetestowana dermatologicznie i nie podrażnia skóry.

Jak tę kurację aplikować?

Po umyciu głowy szamponem nakładamy preparat na mokrą skórę głowy i włosy. Delikatnie masujemy, pozostawiamy na 5 minut. Następnie obficie spłukujemy ciepłą wodą. Nie wymaga stosowania dodatkowej odżywki. Odpowiedni do codziennego stosowania.
Producent zaleca ilość 5 ml do włosów które sięgają ramion.

Ponieważ miałam możliwość użyć tę kurację już kilka razy mogę śmiało powiedzieć, że na moich włosach sprawdza się wyśmienicie. Fryzura dłużej zachowuje świeżość, a włosy odzyskały piękny, naturalny blask.

Skóra głowy nie jest podrażniona, a ukojona i powiedziałabym że uspokojona. Moje włosy przetłuszczają się u nasady więc muszę je myć co drugi dzień. Dzięki Rated Green ROSEMARY zyskuję jeszcze jeden dodatkowy dzień cieszenia się piękną fryzurą.
I taki układ bardzo mi się podoba!

*współpraca reklamowa z Pure Beauty

 

Read more »

Vichy LIFTACTIV B3 pogromca przebarwień

3/07/2023

Vichy LIFTACTIV B3 pogromca przebarwień

Z przebarwieniami walczę już wiele lat i powiem Wam, że bardzo się cieszę, że branża kosmetyczna podąża również w tę stronę. Takich osób jak ja jest wiele i każdy z nas poszykuje sprawdzonych kosmetyków, które będą rzeczywiście działały. Niedawno w moje ręce trafił duet z marki Vichy, który świetnie się zapowiada. Otrzymałam od marki serum i krem z filtrem z najnowszej linii LIFTACTIV B3, która właśnie została stworzona dla takie osób jak ja, które świadomie chcą pielęgnować swoją skórę, a przy okazji pozbyć się problemu jakim są przebarwienia.

Źródłem przebarwień jest proces melanogenezy. Kiedy skóra jest wystawiona na nadmierne działanie słońca, melanocyty reagują na te promieniowanie tworząc nadmiar pigmentów melaniny, co następnie tworzy ciemniejsze plamy na skórze. Już samo zanieczyszczenie powietrza może zwiększyć ich powstawanie o 25%.* Zmiany hormonalne lub zmiany trądzikowe mogą również leżeć u podstaw powstawania przebarwień skórnych.

Vichy Liftactiv Secialist B3 Skoncentrowane serum redukujące przebarwienia i zmarszczki
z 5% niacynamidu i kwasem glikolowym

Ten kosmetyk ma za zadanie redukować przebarwienia i wyrównać koloryt, wygładzić zmarszczki i przywrócić cerze zdrowy blask. Nadaje się do wszystkich rodzajów cery.

W serum VICHY – LIFTACTIV B3 znajdziemy innowacyjne rozwiązanie z niacynamidem i kwasem glikolowym, które skutecznie redukuje przebarwienia i zmarszczki. Jego wysoko skoncentrowana formuła działa na różnych poziomach naskórka, aby ograniczać powstawanie przebarwień w głębszych warstwach naskórka oraz delikatnie złuszczać przebarwienia na powierzchni skóry. W warstwie podstawnej naskórka działa przeciwzapalnie, zmniejszając powstawanie przebarwień u źródła mechanizmu powstawania hiperpigmentacji. Na powierzchni skóry działa złuszczająco, aby redukować istniejące ciemne plamy. Po 2 miesiącach stosowania serum powinna być widoczna poprawa wyglądu skóry, a przebarwienia powinny zostać zredukowane aż do -71% (wg badań klinicznych).

Aby zapewnić nie tylko maksimum efektu ale i odpowiedni poziom bezpieczeństwa dla skóry formuła B3 SERUM na przebarwienia została przebadana przez dermatologów, aby odpowiadać na potrzeby wszystkich fototypów i rodzajów skóry, także skóry wrażliwej.

Serum ma lekką, żelową konsystencję, która świetnie wchłania się w skórę, nie pozostawiając tłustej warstwy. Serum aplikujemy codziennie rano i wieczorem, po kilka kropel na czystą i suchą skórę. Należy jedynie unikać kontaktu z oczami i ustami.

Sklad INCI: aqua, butylene glycol, niacinamide, hydroxyethylpiperazine ethane sulfonic acid, glycerin, hydroxyethyl urea, propylene glycol, glycolic acid, tranexamic acid, allantoin, sodium, ohydroxide, phenoxyethanol, chlorphenesin, ascorbyl glucoside, caprylyl glycol, hydrolyzed rice protein, vitreoscilla ferment, trisodium ethylenediamine disuccinate, xanthan gum, pentylene glycol.

Serum ma pojemność 30 ml i bardzo wygodną końcówkę dozującą. Wysokoskoncentrowana formuła tego kosmetyku to aż 13% składników aktywnych uznanych w dermatologii, aby skutecznie redukować zaburzenia pigmentacji skóry.

Niacynamid [witamina B3] jest składnikiem bardzo dobrze znanym przez dermatologów. Dzięki swoim właściwościom przeciwdziałającym hiperpigmentacji w głębszych warstwach naskórka, widocznie zmniejsza istniejące przebarwienia oraz ogranicza powstawanie nowych.

KWAS GLIKOLOWY + SKŁADNIKI PEELINGUJĄCE stanowi złoty standard w zabiegach złuszczających skórę. Kompleks z kwasem glikolowym i składnikami peelingującymi delikatnie złuszcza przebarwienia na powierzchni skóry, aby wydobyć jej blask i ujednolicić koloryt. 

Vichy LIFTACTIV B3 Krem przeciw przebarwieniom z SPF 50 

Krem walczy nie tylko z przebarwieniami, ale również ze zmarszczkami, a filtr SPF 50 o szerokim spektrum działania chroni przed promieniowaniem UV.

Krem nie tylko zapobiega, ale również redukuje zarówno przebarwienia jak i zmarszczki. Jak na filtr ma rewelacyjną konsystencję. Jest leciutki, aksamitny i kremowy, świetnie wchłania się w skórę, nie bieli, a na powierzchni pozostawia jedynie delikatny film ochronny. Daje skórze komfort, nawilżenie i odżywienie.

W składzie wśród składników aktywnych marka położyła nacisk na Niacynamid [B3], który  w widoczny sposób zmniejsza pojawianie się przebarwień, a także na wspomnianą już wyżej ochrona o szerokim spektrum działania [SPF 50] spowalniającą proces melanogenezy poprzez blokowanie stymulacji skóry promieniowaniem UVA i UVB.

Skład INCI: aqua, glycerin, ethylhexyl salicylate, ethylhexyl triazone, alcohol denat., bis-ethylhexyloxyphenol methoxyphenyl triazine, dimethicone, lauroyl lysine, butyl methoxydibenzoylme thane, octyldodecanol, behenyl alcohol, isopropyl isostearate, perlite, aluminum starch octenylsuccin ate, cetyl alcohol, hydrolyzed rice protein, adenosine, capryloyl salicylic acid, disodium edta, hydroxya cetophenone, palmitoyl tetrapeptide-7, palmitoyl tripeptide-1, sodium acetylated hyaluronate, sodium hyaluronate, niacinamide, tocopherol, acrylamide/sodium acryloyldimethyltaurate copolymer, ammonium polyacryloyldimethyl taurate, butylene glycol, carbomer, cetearyl alcohol, cetearyl glucoside, isohexadecane, myristic acid, palmitic acid, peg-100 stearate, pentylene glycol, poly c10-30 alkyl acrylate, polysorbate 20, polysorbate 80, sodium lactate, sodium polyacrylate starch, sodium stearoyl glutamate, sorbitan oleate, stearicacid, ci 15985/yellow 6, ci 16035/red 40, phenoxyethanol, parfum/fragrance.

Vichy LIFTACTIV B3 po roztarciu na skórze

Krem znajduje się w małym, poręcznym słoiczku o pojemności 50 ml. Aplikujemy go codziennie na skórę samodzielnie lub na nałożone wcześniej serum z tej samej linii. Ten kosmetyk nie nadaje się do używania w okolicach oczu. Krem ma hipoalergiczna formułę. Nie bieli, nie tłuści skóry i nadaje się idealnie pod makijaż.

Ja z przebarwieniami walczę już ponad dekadę. Raz jest lepiej, a raz gorzej. Dopiero rozpoczynam moją przygodę z Vichy LIFTACTIV B3. Skuszona obietnicami i badaniami przeprowadzonymi przez markę, które wykazały widoczne efekty poprawy stanu skóry już po 2 tygodniach używania obu kosmetyków. A po 8 tygodniach osoby testujące miały usunięte aż do 71% przebarwień - mam ogromną nadzieję, że i u mnie takie fajne efekty będą miały miejsce. A niacynamid stanie się moim ulubionym składnikiem aktywnym w kosmetykach, bo działa on przeciw hiperpigmentacji w warstwie podstawnej naskórka widocznie zmniejszając powstawianie przebarwień.

Trzymajcie kciuki :-)

*przesyłka PR od marki Vichy

Read more »