Mizon Deep Sea Marine Collagen Ampule

1/30/2015

Mizon Deep Sea Marine Collagen Ampule


Jakiś czas temu miałam przygodę z azjatyckimi kosmetykami. Część z nich znakomicie się sprawdziła, tak więc chciałabym Wam kilka produktów przedstawić, bo są godne uwagi.
Na pierwszy ogień idzie serum kolagenowe marki Mizon, pełna jego nazwa brzmi Deep Sea Marine Collagen Ampule. Zamknięte jest w szklanej buteleczce o pojemności 30 ml. Jako dozownik posiada pipetę, która gwarantuje nam higieniczne użytkowanie produktu.


serum przeciwstarzeniowe w kolagenem i algami

Rozgrzewające curry z kurczaka

1/26/2015

Rozgrzewające curry z kurczaka

Za oknami zima. Temperatura też nie jest zbyt zachęcająca. W takie dni najlepiej jest poprawić sobie humor czymś smacznym, aromatycznym i rozgrzewającym.



Cichy bohater - Konturówka do ust marki Essence 06 Satin Mauve

1/23/2015

Cichy bohater - Konturówka do ust marki Essence 06 Satin Mauve

Długo szukałam odpowiedniego produktu do ust, w modnym oststnio kolorze My lips but better (czyli potocznie ulepszony kolor moich ust).

Oglądałam wiele pomadek w perfumeriach, ale żadna nie zachwyciła mnie na tyle, żeby ją kupić. Podczas którejś z wyprzedaży w połowie listopada (zeszłego roku), wpadła mi w oko szafa marki Essence, a zwłaszcza nowa szata graficzna niektórych kosmetyków. Jak tylko zobaczyłam kredki od razu wiedziałam ,że sama do domu nie wrócę. Mój wybór padł na kolor 06 Satin Mauve.


najpiękniejszy kolor konturówki do ust

Moja kuracja Effaclar Duo+ La Roche Posay kuracja dla cery problematycznej i trądzikowej

1/19/2015

Moja kuracja Effaclar Duo+ La Roche Posay kuracja dla cery problematycznej i trądzikowej


Moje problemy z cerą zaczęły się niespodziewanie. W połowie lipca zeszłego roku nastąpił niekontrolowany wysyp w okolicach żuchwy, na szyi, skroniach i na czole. Powtarzało się to kilka razy z rzędu przez kolejne miesiące.
Jedyny produkt, który przyniósł chwilową poprawę to był krem z Ziaji z kwasem migdałowym, o którym pisałam Wam (tutaj).
U dermatologa też nie znalazłam pomocy i dobry los chciał, że trafiłam na ankietę marki La Roche Posay, którą wypełniła i odesłałam wraz z załączonymi zdjęciami.
Jakież było moje zadowolenie, kiedy po niedługim czasie okazało się, że zakwalifikowałam się do testów.
Dostałam pełną tubę nowego, ulepszonego, sławnego Effaclar Duo tym razem „+”.



OPI – Kermit me to Speak

1/16/2015

OPI – Kermit me to Speak

Dzisiaj jeden z moich ostatnich nabytków z zeszłego roku. Lakier marki OPI z serii Muppets Most Wanted Collection – Kermit me to Speak.
Lakier udało mi się dopaść na wyprzedaży w TkMaxx-ie tylko dlatego ,że pierwotnie był w komplecie z innym kolorem, ale jednej buteleczce ktoś pomógł uwolnić się wcześniej.


Pędzlowa saga – Glambrush – trio do zadań specjalnych

1/12/2015

Pędzlowa saga – Glambrush – trio do zadań specjalnych


Od zawsze marzyły mi się pędzelki kabuki marki Sigma F80, F82, F84. Niestety cały czas wypadało coś innego co odsuwało w czasie mój zakup.
Kiedy pewnego majowego dnia (2014r.) oglądając filmik Hani zapowiadający kolekcję nowych pędzli Glambrush zobaczyłam T2 – pędzel ,który skradł moje serce od samego początku. Jako jeden z pierwszych z kolekcji trafił w moje ręce.


Na zdjęciu od lewej : T2, T13, T10

Moje Oskary kosmetyczne roku 2014

1/09/2015

Moje Oskary kosmetyczne roku 2014

Postanowiłam nie robić typowych ulubieńców roku , a po prostu podzielić ich według moich kategorii i osobistych preferencji :-)

W ramach prezentacji pokaże Wam kosmetyki i akcesoria, które wywarły na mnie największe, niezapomniane wrażenie w minionym roku. W podsumowaniu nie uwzględniłam zakupów z ostatnich tygodni grudnia, bo byłoby to nie fair w stosunku do innych produktów, które używałam kilka miesięcy.

No to dosyć biadolenia zaczynamy:


Postanowienia noworoczne - minimalizm kosmetyczny

1/05/2015

Postanowienia noworoczne - minimalizm kosmetyczny

Z definicją minimalizmu jako takiego spotkałam się w jednym z filmików Nissiax83 na Youtube, a potem na jej blogu. Chodzi mianowicie o to , żeby otaczać się rzeczami naprawdę potrzebnymi. Żyjemy w społeczeństwie konsumpcyjnym, co za tym idzie, często robimy sobie rekompensatę za różne wydarzenia losowe w postaci dużej ilości nowych zakupów.

Yankee Candle Vanilla Lime

1/02/2015

Yankee Candle Vanilla Lime

Kolejnym zapachem Yankee Candle jest Vanilla Lime, który tak naprawdę wyzwala we mnie mieszane uczucia. To jest typowy związek Love/Hate. Tak więc nie będę go w żaden sposób oceniać , napiszę tylko jakie są moje przemyślenia.

Sam zapach określany jest jako gładki i odświeżający. Kremowe bogactwo wanilii z dodatkiem cukru w kostkach i podkręcone odrobiną skórki z limonki.