10/30/2019

Tom Ford Metallique Eau de Parfum

Chyba nie muszę nikogo, kto czytał post >>>  Tom FORD - kreator mody, perfum i urody   <<< przekonywać, że kocham pana Forda całym sercem, a jego perfumy w szczególności. Doceniam warsztat za kunszt, elegancję
i pomysłowe kompozycje. Kiedy tylko Metalique pojawiło się na półkach w perfumeriach nie mogłam oczywiście przejść obojętnie wobec takiego zapachu.
Metalique to zapach kwiatowo-aldehydowy.

źródło: TomFord.com


Czym są aldehydy?
Są to cząsteczki chemiczne powstające wskutek utleniania alkoholi. Możemy podzielić je na dwie grupy – te pozyskiwane z naturalnych olejków eterycznych i takie pochodzenia syntetycznego. Aldehydy w świecie zapachów są chętnie wykorzystywane, ponieważ bardzo wiernie potrafią naśladować aromaty naturalnie występujące w przyrodzie. Oprócz tego przedłużają też trwałość kompozycji i sprawiają, że zapach staje się bardziej intensywny. Mają również wpływ na to, jak perfumy rozwijają się w kontakcie z naszą skórą. (opis MonCredo)
źródło: TomFord.com


Tom Ford Metallique ma dosyć ciekawy skład:
Nuty głowy: aldehydy, bergamotka, różowy pieprz
Nuty serca: głóg, konwalia, heliotrop
Nuty bazy: ambrette, balsam peruwiański, wanilia, drzewo sandałowe

TOM FORD MÉTALLIQUE hipnotyzuje swoje wielbicielki pulsującym blaskiem nowoczesnej, pewnej siebie kobiecości - rozmyślnej, świetlistej i pełnej rozkwitu. Wyczarowana z uzależniających aldehydów połyskująca zbroja otula rozbrzmiewające główne nuty zmysłowych białych kwiatów niczym drogocenna, obsypana kwieciem, metalowa Wenus.
Otwierający się eksplozją lżejszych od powietrza aldehydów, zapach TOM FORD MÉTALLIQUE delikatnie unosi się na skórze jak haftowana suknia pełniąca rolę zbroi, metaliczna osłona, która zaczyna się jeszcze bardziej iskrzyć dzięki zderzeniu rześkich nut zielonej bergamotki z tryskającym życiem różowym pieprzem.



Pod metalicznie chłodną fasadą zapachu MÉTALLIQUE bije wspaniałe kwiatowe serce kompozycji, spotęgowane unikalnym zestawieniem delikatnej woni białych kwiatów głogu - przodka róży znanego ze swojego złożonego, korzennego aromatu — z subtelnymi nutami konwalii i narkotycznym nektarem heliotropu. Aura nasion ambrette nadaje ciepło drzewnym nutom balsamu peru. Delikatny zapach wanilii i kremowej warstwy drzewa sandałowego stanowi uzależniające, kontrastowe wykończenie, które dodatkowo napędza metaliczny kolor otwartej przestrzeni. Upajający i kontrastujący ostateczny akord, który wzmacnia otulający i poprawiający samopoczucie efekt.
Moje pierwsze wrażenia to było zderzenie bukietu białych kwiatów z pudrowo-mleczną bazą. Wanilii nie czuje w najmniejszym stopniu, ale bardzo podoba mi się doprawienie, dodatnie nutki ostrości za pomocą różowego pieprzu. Piżmo i balsam peruwiański nadają Metallique odrobinę czarnego charakteru. Ale tylko odrobinę, bo całość określiłabym mianem zapachu jesiennego i dodającego poza dawką optymizmu również pewności siebie. Kobieta Toma Forda nigdy nie obawia się wyjawiać światu swojej mocnej osobowości.
źródło: TomFord.com

Zapach jest niezwykle kobiecy i zapada w pamięć..... na wiele, wiele godzin - u mnie trwałość wynosi około 6-7 godzin. Rzekłabym również, że jest to bardziej zapach dla kobiet, ale jeśli któryś z panów lubi żeński pierwiastek może śmiało przetestować ten zapach.

Flakon TOM FORD MÉTALLIQUE odzwierciedla promienne piękno tego zapachu. Ukryty w wykonanym z gładkiego, srebrnego szkła flakonie z utrzymaną w złotej kolorystyce tabliczką i pasującym do niej korkiem, zapach ten dostępny jest w dwóch pojemnościach: 50 i 100 ml. Zupełnie inny niż flakony serwowane nam przez markę Tom Ford Beauty. Mnie osobiście kojarzy się z płynnym metalem. Zachwyca i przyciąga spojrzenie.


Jestem bardzo ciekawa czy miałyście już możliwość spotkać się z Metallique 
i jakie ten zapach zrobił na Was wrażenie?