12/04/2023

La Collection Privée Christian Dior Feve Délicieuse (wersja oryginalna)

Nigdy nie przejdę obojętnie, obok zapachów korzennych, przyprawowych, waniliowo - smakowitych. O Feve Délicieuse słyszałam na przestrzeni lat wiele dobrego, aż w końcu postanowiłam sama sprawdzić o co tyle hałasu w internetach.

Dior Feve Délicieuse


Feve Délicieuse to perfumy z kolekcji butikowej marki Dior. Na rynku pojawiły się w 2015 roku za sprawą mistrza François Demachy. Bogaty skład robi niesamowite wrażenie:

Nuty głowy: Lawenda, Mięta, Kalabryjska bergamotka

Nuty serca: Frezja, Jaśmin, Wiśnia

Nuty podstawy: Benzoes, Biały cedr, Bób tonka, Drzewo sandałowe, Ziarno kakaowca, Karmel, Skóra, Madgaskarska wanilia.

La Collection Privée Christian Dior Feve Délicieuse


Tak samo jak wiele jest informacji na temat składu tych perfum, tak samo w necie znajdziemy różne informacje odnośnie kategorii do jakiej należą te perfumy. Generalnie opisywane są jako bursztynowe, orientalno-gourmand i tak naprawdę mają w sobie właśnie coś z każdej grupy.

W pierwszej chwili po aplikacji dosłownie czujemy wszystkie jadalne, deserowe nuty tych perfum. Tak cudownie słodkie z nutką waniliowej tonki, czekoladowego kakao i wiśniami w likierze. Chociaż alkohol nie jest wykazany w składzie to jednak delikatna procentowa nutka kręci w nosie. Od razu zaznaczam, że nie jest to słodycz ulepna, bo wiem że wiele osób jej nienawidzi. Fajna, sugestywna, ale zarazem ciepła i przytulna. Ciepłe i lekko dymne nuty madagaskarskiej wanilii zostały połączone z fasolą tonka, aby dopełnić sugestywne uczucie rozkoszy.

La Collection Privée Christian Dior Feve Délicieuse


W porównani do Tobacolor te perfumy nie mają, aż takiej mocy i siły rażenia, chociaż trwałość jest bardzo dobra. Bliskoskórnie, ale nadal je czuję na skórze nawet po 10 godzinach noszenia. Wracając do mocy Feve Délicieuse są na tyle przyjazne, że można je spokojnie używać nawet podczas letnich wieczorow, bez ryzyka wystąpienia migreny.

Jak dla mnie są to perfumy z efektem WOW, ale bez męczenia otoczenia. Zapach ambrowy, lekko laktonowy, z zadziorną nutką lawendy w tle. Bardzo podobają mi się nuty przyprawowe, nadające pikantności tej kompozycji. Powiedziałabym nawet, że czuję cynamon, chociaż nikt nie wymienia go w składzie.

Feve Délicieuse to cudownie elegancki i odurzający zapach tonki, ciepły i przytulny, smakowity i bogaty, z pięknymi, jadalnymi nutami tonki, migdałów, wiśni, kakao i karmelu. Do tego dochodzi bardzo delikatna nuta tytoniu i cynamonu, które dodają zapachu pikantności, a białe kwiaty (jaśmin i frezja), ukryte mocno w tle, wspierają  wszystkie smakowitości. 

W bazie znajdziemy również nuty drzewne (sandałowe i cedrowe), które wraz z sensualną skórą nadają miękkość i głębię. Ten intensywny zapach uspokaja i otula.... uzależnia i działa na zmysły. Uwierzcie mi to są naprawdę wyjątkowe, bogate i rozkoszne perfumy.

La Collection Priee Christian Dior Feve Delicieuse wersja sprzed reformulacji


Feve Délicieuse mają klasyczny dla tej linii, minimalistyczny flakon z czarną magnetyczną nakrętką. A jak wiecie w prostocie tkwi szczegół! Perfumy mają barwę głębokiej żółci, chociaż po jakimś czasie kiedy wanilia dojrzewa stają się brunatne.

Zapach typowy na chłodne dni i wieczory, chociaż jak pisałam wyżej podczas cieplejszych dni też dzielnie wspomaga swoją obecnością. Radzi sobie idealnie z każdą pogodą czy porą roku.

Dla mnie Feve Délicieuse to klasyka w stylu marki Dior. Elegancki i wyrafinowany, a do tego po prostu pięknie zbudowany, gładki i ciepły zapach. I teraz następuje smuteczek. Miałam okazję poznać te perfumy po reformulacji i pytam szczerze kolejny raz....dlaczego marki psują swój doskonały produkt. Nie dosyć, że nowa wersja jest mdła i nie ma charakteru to jeszcze ma osłabioną trwałość. Ja po prostu nienawidzę słowa (definicji, treści i wykonawstwa) reformulacja.

Feve Délicieuse to jedne z najładniejszych perfum jakiem miałam okazję używać, testować i wąchać. Najgorszy jest jednak fakt, że po fali sukcesów nie tylko przeszły reformulację, ale obecnie plotka głosi, że mają całkowicie zostać wycofane ze sprzedaży. Na ich miejsce weszły inne kompozycje, które niestety nie zastąpią doskonałości. 
*mój prywatny zakup

O moich wrażeniach na temat innych perfumach z kolekcji La Collection Privée Christian Dior możecie przeczytać w postach: