11/21/2025

Chaperone od Beaute Pacifique - delikatne formuły i mocne efekty

Moja dojrzała cera lubi sprawiać niespodzianki. Jednego dnia mat, drugiego błysk, a ja chcę wyglądać jak ogarnięta kobieta, nie jak latarnia. Dlatego test Chaperone Serum, Chaperone Day Cream i Stay Beautiful SPF 50 potraktowałam jak misję. Wszystkie trzy obiecywały lekkie konsystencje i mocne działanie, czyli zestaw idealny dla cery dojrzałej, która łatwo się przetłuszcza.

Chaperone Beaute Pacifique

Dlaczego Beaute Pacifique robi to dobrze?

Marka powstała w Danii, gdzie pielęgnacja jest prosta i oparta na nauce. Ich technologie powstały we współpracy z dermatologami i inżynierami, a słynne badania ultradźwiękowe skóry szybko ustawiły ich w pierwszym rzędzie marek, które nie działają „na wiarę”. Oni lubią mieć dowód. Dlatego stawiają na skuteczne stężenia retinolu, peptydów i witamin, a nie na ładne hasła. Tą filozofię widać jak na dłoni w serii Chaperone.

Beaute Pacifique Chaperone Serum

Chaperone Serum. Lekkość, która trzyma skórę w ryzach

Chaperone Serum ma konsystencję, która wchłania się szybciej niż ja potrafię powiedzieć „potrzebuję kawy”. Na skórze zostaje cienki film, coś jak satyna. Zero lepkości. To ideał pod makijaż.

Składniki aktywne, które robią robotę

Najważniejszy jest kompleks przeciwstarzeniowy z peptydami i witaminą C w stabilnej formie. Dzięki temu skóra zyskuje więcej energii i widocznie się rozświetla. Do tego kwas hialuronowy, który nie obciąża, tylko daje uczucie napitej skóry. W składzie są też składniki regenerujące, które wspierają barierę hydrolipidową. Idealne wsparcie, kiedy cera zaczyna być cieńsza i szybciej traci sprężystość.

Po kilku aplikacjach serum daje efekt wygładzenia jak po dobrej nocy. Po czterech tygodniach zauważyłam, że pory wyglądają spokojniej, a skóry nie trzeba już pudrować co godzinę.

Beaute Pacifique Chaperone Day Cream

Chaperone Day Cream. Krem dzienny, który nie roluje się pod makijażem

Chaperone Day Cream to lekki krem, który rozprowadza się jak marzenie i znika w skórze w minutę. Dla dojrzałej cery z tendencją do błyszczenia to złoto. Skóra jest świeża, ale nie sucha. Matowa, ale nie kredowa. Wśród składników aktywnych znajdziemy aminokwas 5-ALA, który dostarcza komórkom  energii i wspiera szybsze usuwanie nieprawidłowo funkcjonujących komórek. Formuła wzbogacona została o czynnik wzrostu EGF, połączony z opatentowanym peptydem „Chaperone”, który ułatwia jego transport w głąb skóry. Ten zabieg wzmacnia procesy regeneracyjne i stymuluje produkcję kolagenu i elastyny. Naturalny ekstrakt z alg  wykazuje silne właściwości ochronne i naprawcze. Wkstrakt z planktonu, zawiera enzym fotoliazę, skutecznie naprawia uszkodzenia DNA wywołane promieniowaniem UV, wspierając zachowanie zdrowego wyglądu skóry. W efekcie stosowania Chaperone Day Cream skóra staje się gładka, elastyczna, wyrównana i pełna blasku.

Tworzy subtelną warstwę ochronną, która nie zapycha i pozwala skórze oddychać. Po kilku dniach czuć większą miękkość. Po miesiącu cera wygląda stabilniej, a zmarszczki mimiczne są mniej ostre. Nie zniknęły, ale jakby straciły zapał do dramatyzowania.

Chaperone od Beaute Pacifique pielęgnacja skóry dojrzałej
od lewej: serum, krem na dzień i filtr SPF

Stay Beautiful 50 High SPF. Filtr, który nie zostawia bieli

Tu mam największą słabość. Lekka konsystencja, zero bielenia i brak tłustej warstwy. W końcu filtr SPF 50, który cera mieszana naprawdę lubi. Tu mam największą słabość. Lekka konsystencja, zero bielenia i brak tłustej warstwy. W końcu filtr SPF 50, który cera mieszana naprawdę lubi. Ten innowacyjny krem przeciwsłoneczny o płynnej konsystencji, zapewnia wysoką ochronę przed promieniowaniem UVA i UVB. Dzięki zaawansowanej technologii oleosomów z krokosza barwierskiego, kosmetyk tworzy niewidzialną warstwę ochronną, ale jednocześnie dba o odpowiednie nawilżenie skóry. Nietłusta formuła, szybko się wchłania, bez efektu lepkości, co sprawia, że filtr idealnie zachowuje się pod makijażem. Filtr nie tylko zabezpiecza skórę przed fotostarzeniem, ale także wspiera jej nawilżenie i elastyczność, dzięki dodatkowi gliceryny. Jest po prostu fantastyczny - nie obciąża skóry, pielęgnując ją w tym samym czasie.

Co sprawia, że działa tak dobrze?

Formuła łączy filtrację szerokopasmową z antyoksydantami i składnikami kojącymi. Dzięki temu chroni nie tylko przed słońcem, ale też przed stresem oksydacyjnym i stanami zapalnymi, które przyspieszają starzenie. Delikatnie matuje. Nie robi maski. I najważniejsze. Nie roluje się nawet na serum i kremie Chaperone. Po około czterech tygodniach widzę, że skóra jest spokojniejsza. Mniej zaczerwienień, lepszy koloryt, a makijaż trzyma się od rana do wieczora.


Jak ten zestaw działa na cerę dojrzałą i przetłuszczającą się?

Skóra po pięćdziesiątce bywa kapryśna. Chce nawilżenia, ale nie znosi ciężkich konsystencji. Chce elastyczności, ale nie lubi tłustych kremów. Ten zestaw działa jak dobrze dobrany garderobiany plan. Niby lekki, ale konkretny.

Serum daje energię i wygładza. Krem porządkuje teksturę i wspiera barierę. SPF chroni i trzyma wykończenie w ryzach. Razem dają efekt świeżej, zadbanej skóry, która wygląda młodziej, bo jest dobrze zorganizowana.

 Efekty po 4 tygodniach. Co naprawdę widać po miesiącu stosowania mam kilka mocnych wniosków.

* Skóra jest bardziej napięta i wygląda czyściej.

* Pory wydają się spokojniejsze.

* Tłustość w strefie T nie znika, ale przestaje rządzić makijażem.

* Mniej drobnych zagnieceń rano.

* Ładniejszy koloryt, taki zdrowy i równy.


W skrócie. To pielęgnacja, która robi różnicę, ale nie wymaga kombinowania. Jeśli Twoja dojrzała cera lubi lekkie formuły i szybko reaguje na konkretne składniki aktywne, seria Chaperone może być dokładnie tym, czego potrzebujesz. Daj jej kilka tygodni i obserwuj, jak zmienia się tekstura i koloryt. To spokojna, skuteczna pielęgnacja.
A jeśli nie wiem jak pielęgnować swoją cerę, zawsze można skorzystać z darmowej konsultacji z kosmetologiem w sklepie topestetic.pl

* Współpraca reklamowa