3/15/2019

Dzień Kobiet, Ministerstwo Dobrego Mydła i targi Beauty Forum edycja wiosna 2019

Raz na jakiś czas trafi mi się intensywne kilka dni. W tym roku świętowałam Dzień Kobiet na tak zwanym wyjeździe. Ale zaczynając od początku. Jak wiecie miałam okazję uczestniczyć w edycji wiosennej targów Beauty Forum.
Aby odpowiednio logistycznie przygotować się do takiej imprezy udało mi się dzień wcześniej dojechać do Warszawy. Na zaproszenie pewnej kochanej kobiety :-)

I co zrobią dwie kobiety, które się nudzą zaczęłyśmy łazić po okolicznych sklepach i ku naszej ogromnej radości spotkałyśmy dziewczyny z Ministerstwa Dobrego Mydła, które w Galerii Renova prowadziły warsztaty dla klientek. A warsztaty były bardzo ciekawe bo polegały na własnoręcznym robieniu naturalnego peelingu do ciała z przygotowanych półproduktów pod czujnym okiem trenerek.
Dowiedziałam się między innymi jak mieszać poszczególne fazy ze sobą i jak dobierać ilości składników, aby gotowy kosmetyk miał idealną formę, konsystencję i walory użytkowe.
Przy okazji rozmawiałyśmy sobie o pielęgnacji i składnikach kosmetyków. Śmiechom nie było końca! Nasze autorskie peelingi przełożyłyśmy do szklanych słoików i opisałyśmy - zarówno skład jak i datę wyprodukowania. Jako naturalny kosmetyk, bez konserwantów taki peeling ma około 2 tygodnie przydatności do użycia.

przepraszam za jakość, ale fotki zostały zrobione telefonem w słabym oświetleniu

W tak fajnych warsztatach dawno nie miałam okazji uczestniczyć. A dziewczynom z Ministerstwa dziękuję za zaproszenie i fantastyczną zabawę! Ten Dzień Kobiet zapamiętam sobie na długo. Został on podsumowany truskawkową Kadarką i hummusem z Biedronki. Oba produkty polecam, bo były bardzo pyszne!


Na następny dzień czekała mnie kolejna rozrywka w postaci targów Beauty Forum. Ponieważ w tym roku odbywały się one w nowej lokalizacji, szybciutko dostałyśmy się na miejsce.
Z zewnątrz obiekt nie robił wrażenia, ale we wewnątrz ogrom stoisk i zwiedzających robił olbrzymie wrażenie. Ja jak zwykle byłam przygotowana do zwiedzania. Z wydrukowaną mapką i zaznaczonymi na niej stoiskami interesujących mnie marek śmiało przemierzałam alejki.
Niestety tłumy były tak olbrzymie, że do niektórych stoisk (Glamshop) nawet nie udało się dojść. Natomiast niektóre miały tak piękną ekspozycję (Klapp i The Secret Soap Store), że aż zachęcały do robienia fotek.


W tym roku zdecydowanie wygrała marka Indygo, która miała tak ogromne stoisko, że stworzyła małe miasto w mieście. Tego się nawet nie da opisać.
Bardzo się cieszę, że udało mi się zakupić prawie wszystkie kosmetyki, które miałam w planach. Pokażę Wam w kolejnym poście moje zdobycze.

źródło Facebook

Ogólnie targi oceniam bardzo pozytywnie, ale i tak radzę się do nich przygotować.
Ja muszę specjalnie dojechać do Warszawy, więc jestem ograniczona i czasem i możliwościami. Zawsze na stronie targów można ściągnąć sobie listę wystawców i na wspomnianej wyżej mapce zaznaczyć miejsca, do których chcemy się udać. To niesamowicie ułatwia życie i poruszanie się na targach. Jednym słowem byłam, widziałam, zakupiłam i mam nadzieję, że uda mi się uczestniczyć w kolejnej edycji.
A zapomniałam dodać, że taka impreza to świetna okazja żeby spotkać inne blogerki lub osoby które się zna z ekranu komputera. Spotkałam kilka znajomych dziewczyn, poznałam nowe osoby i generalnie Beauty Forum zaliczam na ogromny plus. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny :-)


To był piękny weekend!