7/09/2021

Tom Ford Soleil Brûlant EDP

Zapachy Toma Forda wzbudzają we mnie niemal zawsze przyspieszone bicie serca. Wszelkie nowości kuszą i aż proszą się o testowanie. Tak samo było i tym razem. Tym bardziej, że już sam opis nut zapachowych kusił mnie miodem. Tak więc w moje ręce trafiła odlewka najnowszej wody perfumowanej od Pana Forda, ponieważ w moim mieście (niestety) bardzo trudno o testery w perfumeriach.


tom ford soleil brulant opinia recenzja review
źródło: douglas.pl


Nuty głowy: mandarynka, bergamotka, różowy pieprz;
Nuty serca: absolut kwiatu pomarańczy, czarny miód;
Nuty bazy: bursztyn, żywice, drzewa, wetyweria, skóra, kadzidło. 


Zapach Soleil Brûlant uchwyca niesamowity blask złocistych promieni słonecznych rozświetlających położoną na uboczu, zapewniającą poczucie prywatności oazę. Zatopiona w słońcu świeżość mandarynki i bergamotki miesza się z korzennym aromatem różowego pieprzu. Natomiast absolut kwiatu pomarańczy i nuta promiennego czarnego miodu roztaczają wokół swoją uwodzicielską woń. W bazie wyczuwalne jest lśniące ciepło, okraszonej żywicami i drzewnymi niuansami, dekadenckiej ambry. Powiew wetywerii i zapachu skóry przywodzi na myśl przydymiony charakter ekstrawaganckiego kadzidła.(tomford.com)

Ten zapach jest jak muśnięte słońcem cytrusy zmieszane z przyprawami, ustępując miejsca ozdobnemu i królewskiemu kwiatowemu sercu, a to wszystko a miejsce w promieniach letniego słońca.


tom ford soleil brulant opinia recenzja review
źródło: tomford.com


Flakon Soleil Brulant jest barwy metalicznej, złotej w charakterystycznej formie kultowej butelki linii Private Blend. Został zaprojektowany z błyszczącą białą etykietą i plakietką na nakrętce, a flakon ma elegancki, architektoniczny wygląd figury szachowej, dodając monumentalnego piękna toaletce lub miejscu do pielęgnacji.


 „Ciepło bursztynu i mieszanka kwiatów sprawiają,
że ten zapach jest oryginalny. Soleil Brulant uzależnia…
najodważniejsza wersja Soleil”. - Tom Ford


Generalnie to uwielbiam perfumy Toma Forda ponieważ są to kompozycje intrygujące, niesamowicie oryginalne i niełatwe. Są to perfumy w sam raz dla wielbicieli niszowych abstrakcji.

Tom Ford Soleil Brulant to orientalno-drzewna kompozycja dla pań i panów. I naprawdę w pierwszych akordach pachnie rozgrzaną słońcem oazą. Skuszona miodem w składzie miałam nadzieję, że chociaż odrobinę będzie go czuć, niestety Soleil Brulant  sprawił mi mega psikusa i na mojej skórze wypada zdecydowanie męsko, co niekoniecznie wzbudza mój zachwyt. Pomimo, iż wspaniale łączy w sobie magię intensywnych składników orientalnych oraz świeżych nut drzewnych, nie ma w sobie ani odrobiny poszukiwanej przeze mnie słodyczy. Zamiast obiecanego miodu wyczuwalny jest dla mnie wosk pszczeli - ot taka ciekawostka. Soleil Brulant jest sensualny i zmysłowy, ale na opalonym brunecie.... Trwałość godna uwagi u mnie to było bite 8 godzin, po czyn nadgarstki pachniały delikatnie jeszcze następnego dnia rano.


Jeżeli ktoś poszukuje eleganckiego, męskiego zapachu wakacji to warto brać Soleil Brulant Toma Forda pod uwagę.