Rimmel Multi Tasker Turbocharged Glow 001 Not a Basic B. hit na zimę, który daje skórze blask

Jeśli lubisz kosmetyki, które nie robią dramatu, tylko po prostu działają, to ten róż w płynie wpadnie Ci w oko od pierwszego użycia. A jeśli kochasz efekt świeżej, zdrowej skóry bez ciężkiego błysku, to już w ogóle przepadniesz. Ten produkt robi dokładnie to, co obiecuje jego nazwa. Turbocharged Glow brzmi jak coś odlotowego, ale w praktyce to bardzo ładny, satynowy rumieniec, który wygląda jak naturalne ocieplenie policzków na zimnym powietrzu.

Rimmel Multi Tasker Turbocharged Glow

Jeśli szukasz różu w płynie, który wygładza, rozświetla i stapia się ze skórą tak gładko jak krem, czytaj dalej. Ten odcień potrafi zaskoczyć.

Rimmel Multi Tasker Turbocharged Glow. Konsystencja, która ułatwia życie

Pierwsze wrażenie jest mocne. Konsystencja jest kremowo płynna, lekka, taka trochę jak wodnisty krem BB z odrobiną połysku. Zero tępości, zero plam. Rozkłada się równo, sunie po skórze jak poślizg na masełku i daje czas na roztarcie. To ważne, bo wiele płynnych róży zastyga za szybko. Tutaj masz komfort pracy. Możesz dołożyć, odjąć, wklepać, rozblendować palcami jak nauczona intuicyjnym ruchem.

Rimmel Multi Tasker Turbocharged Glow 001 Not a Basic B

Ta formuła jest przyjemna dla skóry dojrzałej. Nie podkreśla faktury, nie robi smug i nie ciągnie podkładu, tylko wtapia się jak druga warstwa makijażu. Wygląda świeżo nawet wtedy, kiedy skóra jest trochę zmęczona. A zimą bywa różnie. Tu ten róż pomaga, zamiast przeszkadzać.

Aplikator, który ratuje poranki

Najbardziej zaskoczył mnie aplikator. Mały, precyzyjny, gąbeczkowy. Robi robotę. Nie musisz kombinować, ile produktu wycisnąć. Po prostu dotykasz policzka i masz idealną kroplę do rozblendowania. To jest kosmetyk, który możesz nałożyć o 6 rano półprzytomna i dalej wyglądać, jakbyś ogarnęła pełny makijaż glow. A że jest płynny, świetnie współgra z podkładami nawilżającymi i tymi o lekkim kryciu.

Rimmel Multi Tasker Turbocharged Glow 001 Not a Basic B. Recenzja różu w płynie z satynowym blaskiem dla dojrzałej skóry


Odcień 001 Not a Basic B. wygląda odważnie, ale robi magię

To piękne, jak ten kolor potrafi zmylić. W tubce wygląda jak soczysty róż o chłodnym tonie. Może nawet ciut za intensywny. I to jest ten moment, w którym część osób się wycofuje. Niesłusznie. Na skórze odcień mięknie. Robi się satynowy, świeży i idealnie zbalansowany. Nie jest cukierkowy, nie jest krzykliwy. To rumieniec jak po zimnym spacerze. Naturalny i dziewczęcy.

Najbardziej podoba mi się to, że nie daje efektu bazarowej żarówy. Nie ma mocnego brokatu ani taniego błysku. To glow, które odbija światło jak zdrowa skóra. Delikatne, kobiece, bardzo twarzowe. Szczególnie teraz, kiedy za oknem chłód i przyda się odrobina życia na policzkach.

Opakowanie, które można wrzucić do każdej torebki

Proste, schludne, kompaktowe. Minimalistyczna tuba, która wygląda jak błyszczyk i nie zajmuje dużo miejsca. Jest łatwa w obsłudze, lekka i wygodna. Dla mnie to plus, bo kosmetyk musi być mobilny. Zwłaszcza taki, którego używasz do szybkiego makijażu glow. Nakładasz, zakręcasz, chowasz. Nic nie wycieka, nic się nie brudzi.

Jak wygląda makijaż tym różem w płynie?

Tu zaczyna się cała zabawa. Nakładasz odrobinkę na policzek. Wklepujesz palcami albo gąbeczką. I gotowe. Efekt? Skóra wygląda świeżo i gładko. Rumieniec ładnie wyrównuje koloryt i dodaje miękkości rysom twarzy. W chłodne dni ten odcień robi robotę. Ożywia, rozświetla i daje wrażenie, że skóra ma w sobie naturalny glow, a nie jest matowa i zmęczona.

Rimmel Multi Tasker Turbocharged Glow świetnie współgra też z bronzerami w kremie i nawilżającymi podkładami. Możesz nim podbić minimalny makijaż albo dołożyć przy pełnym glamie. Na dojrzałej skórze wygląda elegancko i lekko.

Poznaj Rimmel Multi Tasker Turbocharged Glow w odcieniu 001 Not a Basic B. Sprawdź, jak wygląda na skórze, jak pracuje i czemu jest idealny na chłodne dni.


Dlaczego warto mieć Rimmel Multi Tasker Turbocharged Glow w kosmetyczce?

To jeden z tych produktów, które upraszczają cały makijaż. Zamiast trzech kroków masz jeden. Rozświetlający róż w płynie, który łączy w sobie subtelny błysk i naturalny kolor. Daje efekt zadbanej, promiennej skóry w minutę. A odcień 001 Not a Basic B. jest idealny na zimę, bo rozpromienia twarz, ale bez przesady.

Jeśli chcesz rozświetlający róż w płynie, który wygląda naturalnie, łatwo się nakłada i dodaje skórze życia, to Rimmel Multi Tasker Turbocharged Glow jest świetnym wyborem. Sprawdza się na co dzień, jest prosty w obsłudze i pięknie wygląda na skórze nawet w chłodniejszych miesiącach.

Mój egzemplarz znalazłam w ostatnim boxie kosmetycznym od Pure Beauty i bardzo się cieszę, że miałam okazję spróbować, bo sama nie wiem, czy wybrałabym ten odcień. I tutaj przepraszam, nie pokazuję go na policzkach, bo mój aparat słabo ogarnął ten temat. Odcień 001 Not a Basic B zdecydowanie lepiej pomacać na żywo.

* Współpraca reklamowa z Pure Beauty

Wybrane dla Ciebie

PRAWA AUTORSKIE / COPYRIGHT

Zabrania się kopiowania oraz wykorzystywania bez mojej wiedzy i pisemnej zgody zdjęć oraz treści umieszczanych na tym blogu. (podstawa prawna: Dz. U. 94 nr 24 poz. 83, sprost.: Dz. U. 94 nr 43 poz. 170).