9/06/2020

My Way EDP Giorgio Armani

 Pierwsza z jesiennch propozycji jakie miałam okazję testować przez ostatnich kilka dni to propozycja marki Giorgio Armani - MY WAY. Jak kusi producent jest to kompozycja dla nowej generacji kobiet, o szerokich horyzontach, które są otwarte na świat i chcą go poznawać. Zapachowa podróż po świecie. Zaproszenie do odkrywania własnej drogi i poszerzania horyzontów poprzez doświadczenia i inspiracje ze spotkań z ludźmi. Promienna, nowoczesna i kobieca kompozycja zapachowa na bazie białych kwiatów.


My Way to kompozycja kwiatowo-drzewna.
W jej składzie znajdziemy:
Nuty głowy: kalabryjska bergamotka, kwiat afrykańskiej pomarańczy
Nuty serca: jaśmin indyjski, tuberoza
Nuty bazy: wanilia madagaskarska, białe piżmo, jałowiec wirginijski

Jasny biały kwiatowy bukiet zamknięty jest w butelce talizmanu, metaforze świata. Ten kwiatowy zapach to dla niej spotkanie świadomie pozyskiwanych składników. Słodka, cytrusowa bergamotka z Kalabrii spotyka się z kwiatem pomarańczy z Egiptu w świetlistym, musującym początku. Wzmocniony jasny kwiatowy i odłużający bukiet tuberozy i jaśminu z Indii jest bijącym sercem tego fascynującego zapachu. Wreszcie, na sam  koniec odrobina ciepła w postaci   drzewa cedrowego z Wirginii, które spotyka się ze zmysłową wanilią z Madagaskaru i kojącymi białymi piżmami, aby podpisać kompozycję.
W pierwszych chwilach po aplikacji jest to zapach radosny, wibrujący szczęściem. Na mojej skórze wyczuwam jeszcze dodatkowe ingridiencje, których na próżno szukać w składzie jak poziomki. Zupełnie nie wiem, które połączenie składników sprawia mi taki psikus.
Jak widzicie po składzie mamy to mały koktajl z całego niemal świata..... Indie, Egipt, Kalabria..... to taka mała podróż wakacyjna zamknięta w tej pięknej szklanej butelce.


A skoro już o butelce mówimy jest ona piękna, prosta i klasyczna. Zamknięta biżuteryjnym korkiem wygląda bardziej jak drogocenny talizman.

Niebiesko-złota nakrętka to metafora świata. Niebieski to uniwersalny kolor, który jednoczy nas wszystkich. Otoczony jest złotym pierścieniem z sygnaturą Giorgio Armaniego, symbolem unikalnego sposobu, w jaki każdy z nas zostaje naznaczony przez swoje życiowe doświadczenia. Luksusowy, niebieski materiał na szyjce flakonu nawiązuje do mistrzowskich projektów marki Giorgio Armani. Składniki tego zapachu pozyskiwane są w sposób odpowiedzialny społecznie i środowiskowo. 

Flakon MY WAY, wierny estetyce marki Giorgio Armani, został zaprojektowany tak, aby służył nam długo. Jest to świetne ekologiczne rozwiązanie, poniewaź mamy możliwość aby ponownie go napełnić.



Kształtują nas nasze doświadczenia, które nabywamy podążając własną życiową ścieżką. My Way to postanowienie, by podążać własną drogą, poszerzać horyzonty poprzez doświadczenia i inspiracje ze spotkań z ludźmi.

My Way to hołd dla podążania własną drogą i uczenia się od innych. Opowiada o tym, jak życiowe podróże (zarówno geograficzne, jak i emocjonalne) kształtują nasz charakter. Perfumom My Way przyświeca misja zawarta w sentencji: „Jestem tym, co przeżywam”. 

I na sam koniec małe podsumowanie. Zapach jest cudowny i taki w sam raz. Mieszanka kwiatów i cutrusów została okraszona odrobiną słodkości, która absolutnie nie męczy. Pięknie wibruje na skórze poczym znika praktycznie całkowicie po około 3 godzinach od pierwsze aplikacji. Nie wiem czy to ja nie mam szczęścia do perfum marki Armani, czy rzeczywiście ta trwałość jest tak znikoma. Jeśli dostałabym My Way w prezencie będę bardzo szczęśliwa. Sama nie zamierzam jednak jej kupować.


Mieliście już okazję używać My Way?