12/05/2017

Listopadowe zachwyty kosmetyczne

Dawno nie robiłam ulubieńców, ponieważ na co dzień używam tych samych kosmetyków, więc nie widzę sensu powtarzać ich co miesiąc.
W listopadzie trafiłam jednak na kilka kosmetyków, o których warto wspomnieć. Zestaw pielęgnacyjny sprawdza się u mnie znakomicie.
Niektóre z kosmetyków już recenzowałam na blogu, więc podlinkuję je w nazwach. Reszta jest w użyciu kilka tygodni więc musi jeszcze poczekać na recenzję.

PIELĘGNACJA




Dzika Figa – serum na bazie olejowej zwłaszcza tego z opuncji figowej. Moja cera bardzo lubi ten kosmetyk, a ja widzę jak poprawia się jej koloryt. Mam nadzieję, że i z przebarwieniami sobie odrobinę poradzi.
Murier HA3+ - serum nawilżające, które pomału już dobija dna. Świetny kosmetyk, a więcej informacji jest w recenzji.
LIQ CC Rich  – jeden z najlepszych kosmetyków z witaminą C. Serio nie spodziewałam się, aż tak fajnych efektów na skórze.
La Roche Posay woda termalna – stosuję ją do nawilżenia skóry pod serum Dzika Figa. Działa nieźle, aczkolwiek szukam jeszcze czegoś innego.
Lierac Hydragenist – mgiełka nawilżająca też bardzo fajnie sprawdza się pod serum olejowe. Cały czas nawilża, działa i zachwyca działaniem oraz wydajnością.



MAKIJAŻ





Laura Mercier puder transparentny – bardzo się lubimy, aczkolwiek mam kilka zastrzeżeń,
o których napiszę za jakiś czas w pełnej recenzji.
Lirene Fix Up Make Up – fikser utrwalający makijaż. Doskonale się sprawdza teraz jak w ogrzewanych pomieszczeniach cera produkuje sebum i pomaga makijażowi wytrzymać kilka godzin więcej.
Eisenberg Fond de Teint Correcteur Invisible korygujący podkład o przedłużonej trwałości. Jego bogatszą konsystencję doceniam o tej porze roku, kiedy skóra wymaga więcej zabezpieczenia. Podkład nieźle przykrywa przebarwienia i utrzymuje się wiele godzin pomimo niekorzystnej aury.
MAC Mineralize Skinfinish w kolorze Lust – niestety jest to produkt z edycji limitowanej. Jest tak napigmentowany, że spokojnie zastępuje róż na policzkach, ale ponieważ jest to MSF wypiekany produkt mineralny daje na polikach piękny błysk i poświatę.

To tyle jeśli chodzi o moje ulubione kosmetyki. Zastanawiam się nawet czy by nie zrobić aktualizacji mojej pielęgnacji, bo wiele się w tej kwestii zmieniło. Dajcie znać w komentarzach.